Beata Szydło: Brexit to krytyczny moment dla Unii Europejskiej
Debata po referendum w Wielkiej Brytanii powinna dotyczyć także kondycji samej UE, to jest krytyczny moment dla całej Unii Europejskiej - powiedziała premier Beata Szydło przedstawiając w czwartek w Sejmie informację ws. Brexitu.
2016-07-21, 17:36
Posłuchaj
Premier Beata Szydło przedstawiła w Sejmie informację dotycząca działań rządu związanych z procesem wychodzenia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. (IAR)
Dodaj do playlisty
- To jest krytyczny moment dla całej Unii Europejskiej. Po raz pierwszy w historii integracji UE mamy do czynienia z sytuacją, w której państwo członkowskie decyduje się na taki krok - podkreśliła Szydło.
Premier Beata Szydło w Sejmie o Brexicie. Źródło: TVP INFO
Jak oceniła, debata po referendum w Wielkiej Brytanii powinna dotyczyć samego Brexitu i jego skutków dla Polski i Unii, ale również kondycji samej UE. "Nikt z nas chyba nie ma wątpliwości, że Brexit to jest podsumowanie punktu, w którym znalazła się sama Wspólnota" - powiedziała szefowa rządu.
Podkreśliła, że społeczeństwo brytyjskie w referendum wyraźnie zdecydowało o swojej przyszłości poza Wspólnotą. "Premier Zjednoczonego Królestwa pani Theresa May, chociaż sama była przeciwko wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, powiedziała po referendum, że Brexit oznacza Brexit" - zauważyła Szydło.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Brexit. Sondaż: Polacy obawiają się wzrostu niechęci do imigrantów w Wielkiej Brytanii
Nawet jeśli nie zgadzamy się, wszyscy musimy uszanować wybór Brytyjczyków - podkreśliła premier.
Sejmowa debata o Brexicie
Sejmowa debata nad skutkami wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej podzieliła posłów. Informację w tej sprawie przedstawiła w Sejmie premier Beata Szydło. Mówiła, że Brexit jest krytycznym momentem dla Unii Europejskiej. Zapewniła też, że rząd podejmie wszelkie starania, aby prawa nabyte Polaków nie zostały naruszone, w tym prawa o charakterze socjalnym.
Posłuchaj
Izabela Kloc z PiS-u mówiła, że Unia Europejska musi wrócić do swoich podstaw założycielskich. Dodała, że o Brexicie też należy mówić w kontekście wartości. Jej zdaniem, wpływ na decyzję Brytyjczyków miała również kwestia napływu migrantów na Wyspy. (IAR) 0:32
Dodaj do playlisty
REKLAMA
Posłuchaj
Rafał Trzaskowski z PO mówił, że Brexit powinien być dla Europejczyków powodem do zadumy i refleksji, a nie pretekstem do atakowania unijnych instytucji. To, co się stało w Wielkiej Brytanii, to przede wszystkim sukces populistów, którzy wszystkie winy zrzucają na Unię Europejską - mówił. (IAR) 0:30
Dodaj do playlisty
Posłuchaj
Sylwester Chruszcz z ruchu Kukiz'15 mówił, że Unia Europejska weszła na - jak to określił - złe ścieżki, a "wolny naród brytyjski" tylko to potwierdził w referendum. (IAR) 0:28
Dodaj do playlisty
Posłuchaj
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru mówił, że Brexit, to fiasko polityki zagranicznej obecnego rządu. Przypomniał, że kilka miesięcy temu szef MSZ Witold Waszczykowski mówił w Sejmie o tym, iż Polska stawia w Unii Europejskiej na sojusz z Wielką Brytanią. (IAR) 0:27
Dodaj do playlisty
Posłuchaj
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał, że odpowiedzią na stojące przed Unią Europejską wyzwania nie jest zmiana traktatów. Przyszłości UE nie wolno zostawiać tylko politykom, trzeba odwołać się do głosu obywateli - przekonywał. (IAR) 0:28
Dodaj do playlisty
REKLAMA
Brytyjczycy opowiedzieli się w czerwcowym referendum za opuszczeniem UE. Za Brexitem zagłosowało 51,9 proc. wyborców, a 48,1 proc. za pozostaniem we Wspólnocie. W wyniku decyzji o opuszczeniu UE do dymisji podał się premier Wielkiej Brytanii David Cameron, a jego następczynią została Theresa May, której jednym z głównych zadań będzie negocjacja z państwami UE warunków i terminu wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE.
Skutków Brexitu obawiają się m.in. mieszkający na Wyspach Polacy. Ponad 850 tys. Polaków stanowi największą grupę narodową wśród obcokrajowców mieszkających w Wielkiej Brytanii. Według badań opinii co drugi mieszkający w Wielkiej Brytanii rodak ma obawy, czy wyjście tego kraju z Unii nie doprowadzi do wprowadzenia wiz, pozwoleń na pracę lub innych procedur administracyjnych.
PAP/mfm
REKLAMA