Stołeczna policja szuka sprawców aktów wandalizmu na cmentarzu żołnierzy radzieckich

Policjanci starają się ustalić i zatrzymać sprawców aktów wandalizmu, do których doszło w marcu na Cmentarzu Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie - poinformowała Komenda Stołeczna Policji.

2017-04-13, 19:01

Stołeczna policja szuka sprawców aktów wandalizmu na cmentarzu żołnierzy radzieckich
Swastyka i gwiazda Dawida na terenie Cmentarza Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie", 23 bm. Do dewastacji doszło 21 bm., na schodach wokół głównego pomnika na terenie cmentarza przy ul. Żwirki i Wigury. Foto: Paweł Supernak/pap

W drugiej połowie marca media poinformowały, że na schodach i pomnikach na Cmentarzu Żołnierzy Armii Radzieckiej przy ul. Żwirki i Wigury w Warszawie pojawiły się namalowane niebieska gwiazda Dawida, w środku czarna swastyka, a po bokach czerwone ślady stóp. Było ich co najmniej kilkanaście.

"

Iwona Jurkiewicz W Komendzie Rejonowej Policji Warszawa II prowadzone jest dochodzenie w sprawie znieważenia pomnika Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Policjanci prowadzą intensywne czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy lub sprawców zdarzenia

Zdarzenie to stanowczo potępiło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. "Miejsca spoczynku żołnierzy znajdujące się na terytorium Polski powinny być nienaruszalne i otoczone opieką zgodnie z polskim prawem, obowiązującymi umowami międzypaństwowymi i zasadami współpracy międzynarodowej" - napisano w komunikacie wydanym 23 marca przez MKiDN.

Jednocześnie resort wskazał, że akt wandalizmu "nie stanowi w żadnym wypadku wyrazu poglądów i działań jakichkolwiek liczących się grup społeczeństwa polskiego i jest sprzeczny z polską tradycją poszanowania miejsc spoczynku poległych żołnierzy i cywilnych ofiar wojny, niezależne od ich narodowości i pochodzenia".

Cmentarz pod nadzorem policji

Teren cmentarza został wówczas objęty wzmożonym nadzorem policji. - W Komendzie Rejonowej Policji Warszawa II prowadzone jest dochodzenie w sprawie znieważenia pomnika Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Policjanci prowadzą intensywne czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy lub sprawców zdarzenia - powiedziała kom. Jurkiewicz z sekcji prasowej KSP.

"

Aleksandr Awierajanow Niezależnie od tego, w jakiej walczyli armii, w Armii Czerwonej, radzieckiej - oni wyzwolili Warszawę

Z kolei prok. Marzena Łubik-Ogłozińska z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów poinformowała PAP, że dochodzenie wszczęto z art. 261 Kodeksu karnego, który głosi: "Kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności".

Jak dodała, dochodzenie jest samodzielnie prowadzone przez policję zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego i aktualnie nie zostało objęte nadzorem prokuratora.
Ambasador Rosji Siergiej Andriejew wskazywał w marcu, że nie można budować dobrych stosunków na podstawie zapomnienia tego co "ważne, pozytywne, łączące" we wspólnej historii.

Ambasador Białorusi Aleksandr Awierajanow mówił zaś, że nie trzeba zapominać historii i przepisywać jej na nowo. Dodawał, że cmentarz to historyczne miejsce upamiętniające naszych przodków. "Niezależnie od tego, w jakiej walczyli armii, w Armii Czerwonej, radzieckiej - oni wyzwolili Warszawę" - wskazywał. Ambasadorowie Rosji i Białorusi w reakcji na akt wandalizmu złożyli wtedy kwiaty na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich.

ksem/

Polecane

Wróć do strony głównej