"Made in China" ma się kojarzyć dobrze

Spoty reklamowe, emitowane od początku tego tygodnia między innnymi w amerykańskiej telewizji CNN, powstały na zlecenie chińskich władz.

W trwającej 30 sekund reklamie, której akcja rozgrywa się w jednym z zachodnich państw, zwrócono uwagę, że większość otaczających nas przedmiotów codziennego użytku pochodzi z Chin. Buty do biegania, lodówka, odtwarzacz mp3, a nawet samolot - w najnowszym spocie promującym chińską gospodarkę wszytkie te produkty mają metkę z napisem "Made in China".
Spot reklamowy wywołał jednak dyskusje na chińskich forach internetowych. Na metce butów, ktore wyprodukowano w Chinach, pojawia się dodatkowy napis, że produkt powstał dzięki wsparciu amerykańskich technologii. Wyprodukowana w Chinach lodówka ma europejską stylistykę, a ubranie modelki - choć na metce też jest napis Made in China - zostało zaprojektowane przez francuskich designerów. Ten sposób promocji produktów nie spodobał się chińskim internautom, którzy zwracają uwagę, że Chiny nie potrzebują reklamy wspieranej przez francuskich krawców.

Hongkoński dziennik "South China Morning Post" cytuje wypowiedź krytyka sztuki, który uważa, że kampania nie przyniesie zamierzonych skutków, a będzie postrzegana jedynie jako kolejne narzędzie chińskiej propagandy.

Tylko za pośrednictwem CNN spot reklamujący produkty z Chin obejrzy 130 milionów osób.