"Gdybym był prezydentem, posunąłbym te sprawy do przodu"
Oświadczenie lustracyjne kandydata na prezydenta Kornela Morawieckiego, w którym napisał, że nie współpracował ze służbami PRL, jest prawdziwe - orzekł we wtorek Sąd Okręgowy we Wrocławiu.
2010-05-18, 16:07
Na sali sądowej kandydat na prezydenta, założyciel "Solidarności Walczącej" w PRL, dziękował za ten proces. Zaznaczył jednak, że jest oburzony, "iż po 21 latach lustracja wciąż jest niezałatwiona i trzeba angażować sędziów". "Gdybym był prezydentem, posunąłbym te sprawy do przodu" - dodał Morawiecki.
Procedurę lustracji muszą przejść wszyscy kandydaci na prezydenta urodzeni przed 1 sierpnia 1972 r. Według przepisów, kandydaci na prezydenta są lustrowani z urzędu przez sądy okręgowe właściwe dla miejsc ich zamieszkania. Gdyby sąd uznał oświadczenie kandydata na prezydenta za niezgodne z prawdą, oznaczałoby to m.in. pozbawienie go na lat 10 biernego prawa wyborczego na urząd prezydenta.
rr, PAP
REKLAMA