"Dość twardy brexit". Dr Przemysław Biskup o umowie UE z Wielką Brytanią
- Mamy koniec początku, zamknięcie okresu rozwodowego. Mamy też otwarcie okresu opóźnionej tranzycji. Przy wstępowaniu Wielkiej Brytanii do UE trwała ona dekadę. W drugą stronę będzie podobnie, a nawet dłużej. Trudniej przecina się więzy niż się je buduje - mówił na antenie Polskiego Radia 24 dr Przemysław Biskup z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
2020-12-28, 15:00
Londyn i Bruksela opublikowały w sobotę treść uzgodnionego w Wigilię porozumienia brexitowego. By wypracowana niemal w ostatniej chwili umowa weszła w życie, musi zostać jeszcze zatwierdzona przez obie strony. Brytyjscy parlamentarzyści będą nad nią głosować w najbliższą środę 30 grudnia, a UE zaakceptuje ją na razie tylko tymczasowo. Poparcie ogłoszą państwa UE, a europosłowie będą mieć na to czas do końca lutego.
Powiązany Artykuł
Relacje międzynarodowe po brexicie. Kraje UE tymczasowo uznają umowę Londynu z Brukselą
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że mamy do czynienia z dość twardym brexitem. - Nie jest super twardy tylko dlatego, że mamy umowę. Tworzy ona trampolinę, z której można się odbić do dalszych rozmów. Poza tym umowa cywilizuje relacje, tworzy protokół rozbieżności. Wprowadza mechanizm rewizyjny przewidziany na co pięć lat i posiada otwartą architekturą. Przyszłość będzie zależeć od woli politycznej obu stron. Rządzący Wielką Brytanią będą przekierowywać powiązania brytyjskie na szerszy świat. Umożliwia im to umowa, która ustanawia mechanizm dostępu do rynku bez barier w zamian za powiązania regulacyjne - powiedział dr Przemysław Biskup.
Czytaj także:
- "Odzyskaliśmy kontrolę". Boris Johnson o umowie Wielkiej Brytanii z UE
- Porozumienie Londynu z Brukselą. Szefowa KE: umowa dobra dla obu stron
- Angela Merkel: porozumienie UE z Wielką Brytanią ma historyczne znaczenie
Negocjacje dotyczyły dwunastu obszarów. Sześć z nich nie miało charakteru gospodarczego, m.in. dot. bezpieczeństwa wewnętrznego. - Wiele z tych kwestii zostało w tej umowie uregulowanych. Bez tego znaleźlibyśmy się w próżni prawnej - podkreślił ekspert.
REKLAMA
Posłuchaj
Najważniejszą kwestią, jaką rozwiązuje umowa, są cła. Dzięki porozumieniu po 31 grudnia wymiana handlowa między Wielką Brytanią a Unią Europejską będzie możliwa bez ograniczeń ilościowych - tak jak dotychczas. Pojawią się jednak kontrole, konieczne będzie składanie deklaracji importowych i eksportowych. Brytyjczycy utracą też szeroki dostęp do wspólnego unijnego rynku, jaki zagwarantowany jest dla członków UE. Skończy się też swoboda przepływu osób. Na Wyspy pojedziemy m.in. wyłącznie z dowodem osobistym, konieczny będzie paszport. Wielka Brytania będzie odtąd prowadzić także własną politykę w kwestiach klimatu i energii. Odczuwalny może też być powrót roamingu lub wyższych opłat w połączeniach telefonicznych.
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
REKLAMA
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: dr Przemysław Biskup (PISM)
Data emisji: 28.12.2020
Godzina: 14.08
REKLAMA
REKLAMA