Pożar w Poznaniu. Służby ostrzegają przed oszustami. "Bazują na ludzkiej tragedii"

Pożar kamienicy w Poznaniu pochłonął życie dwóch funkcjonariuszy straży pożarnej, którzy walczyli z żywiołem. W poniedziałek poznański oddział Centrum Zarządzania Kryzysowego wystosował komunikat, ostrzegając przed fałszywymi zbiórkami pieniędzy i oszustami, żerującymi na tragedii rodzin strażaków.

2024-08-26, 17:49

Pożar w Poznaniu. Służby ostrzegają przed oszustami. "Bazują na ludzkiej tragedii"
Pożar kamienicy w Poznaniu. Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Centrum Zarządzania Kryzysowego w Poznani wydało komunikat, w którym nawiązało do tragicznego pożaru, których wybuchł w weekend w jednej z poznańskiej kamienic. W walce z żywiołem zginęło dwóch strażaków, a wiele osób zostało rannych. 

CZK przestrzega przed oszustami i zakładanymi przez nich fikcyjnymi zbiórkami pieniędzy. "Centrum Zarządzania Kryzysowego zwraca się z prośbą dla osób chcących udzielić pomocy materialnej, finansowej i rzeczowej o racjonalne podejście do sprawy. Proszę uważać na potencjalnych oszustów, którzy bazują na ludzkiej tragedii" - czytamy w opublikowanym komunikacie. 

Jednocześnie centrum wskazało, że właściwe podmioty, świadczące pomoc poszkodowanym w pożarze to m.in. Mejski Ośrodek Pomocy Rodzinie Filia Jeżyce oraz Caritas Poznań. Poza tym osoby, które chcą wesprzeć finansowo rodziny zmarłych strażaków, mogą zrobić to za pośrednictwem internetowej zbiórki na Siepomaga.pl, gdzie udało się zebrać już pół miliona złotych. 

REKLAMA

- Chciałbym zaapelować o to, aby te pieniądze, które są wpłacane na rzecz poszkodowanych w tej katastrofie, były wpłacane poprzez wiarygodne podmioty. Z pewnością takim wiarygodnym podmiotem jest Caritas i zachęcam do tego. Drugim podmiotem jest MOPR, bo nie każdy będzie chciał skorzystać z pośrednictwa Caritasu. Trzecim jest Siepomaga - mówił w poniedziałek na konferencji prasowej prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak.

Jak wesprzeć rodziny strażaków i poszkodowanych w pożarze w Poznaniu?

  • Zbiórkę można wesprzeć w formie tradycyjnej na poniższe dane: Caritas Archidiecezji Poznańskiej, nr konta: 70 1090 1362 0000 0000 3602 2297, Tytuł: Cel charytatywny - Kraszewskiego. Szczegóły zbiórki można znaleźć także na stronie caritaspoznan.pl.
  • Zbiórka na wsparcie poszkodowanych w wyniku pożaru strażaków i ich rodzin prowadzona jest m.in. za pośrednictwem fundacji Siepomaga wraz z NSZZ "Solidarność" działającym w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu. Szczegóły zbiórki można znaleźć na stronie fundacji, klikając tutaj. 
  • Specjalny numer konta, na który można wpłacać pieniądze dla poszkodowanych uruchomiło także Miasto Poznań. Numer rachunku: 59 1020 4027 0000 1402 1974 6820. W tytule przelewu należy wpisać: "Z przeznaczeniem na pomoc poszkodowanym w pożarze kamienicy przy ul. Kraszewskiego".
  • Można także przynosić dary do organizacji pozarządowych, które organizują zbiórki. To np. Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych, które gromadzi dary w "Peronie 9.2" (pod rondem Kaponiera). Zbierane są kosmetyki, artykuły higieniczne, pościele, ręczniki, koce oraz nowa bielizna. Organizacja nie przyjmuje używanej odzieży.

Pożar w Poznaniu. Księgi kondolencyjne dla zmarłych strażaków

W związku ze śmiercią strażaków, w poniedziałek w Urzędzie Miasta Poznania została wyłożona księga kondolencyjna, do której mogą wpisywać się mieszkańcy. Pierwszy wpis zamieścił prezydent miasta, Jacek Jaśkowiak.

"Z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznej śmierci naszych bohaterskich strażaków, śp. ogniomistrza Patryka Michalskiego i śp. ogniomistrza Łukasza Włodarczyka, którzy oddali swoje życie, niosąc pomoc innym podczas akcji ratowniczo-gaśniczej. Ich odwaga, poświęcenie oraz gotowość do działania w najbardziej niebezpiecznych chwilach są świadectwem najwyższego oddania służbie. Niech pamięć o Ich bohaterskiej postawie pozostanie na zawsze w naszych sercach" - napisał prezydent Poznania.

"Pogrzeb będzie miał wymiar państwowy"

Słowa wsparcia oraz kondolencje mogą wpisywać wszyscy mieszkańcy Poznania. Można się wpisywać w dniach pracy urzędu w godz. 8.00-18.00. Księga wyłożona będzie do czasu uroczystości pogrzebowej, a potem przekazana Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.

REKLAMA

Czytaj także:

W poniedziałek na konferencji prasowej prezydent Jaśkowiak powiedział, że będzie wnioskował o zarządzenie żałoby, by uczcić pamięć tragicznie zmarłych strażaków. Jak powiedział, "chcielibyśmy, by odbyło się to w dniu pogrzebu lub pogrzebów - bo nie wiemy, czy będzie jeden, czy będą dwa. Ten pogrzeb też będzie miał wymiar państwowy".

Decyzja o żałobie w ciągu kilku dni

Dodał, że decyzja o zarządzeniu żałoby zostanie podjęta i ogłoszona w ciągu kilku najbliższych dni.

- Gdyby prezydent RP uznał, że to jest wydarzenie bez precedensu - bo dwóch strażaków, którzy giną w czasie akcji ratunkowej, wielu strażaków jest rannych, ciężko - to jest rzecz bez precedensu. W związku z tym nie chcielibyśmy sytuacji takiej, w której my robimy ruch wyprzedzający. Największe w tym zakresie uprawnienia ma oczywiście prezydent RP i on to może zrobić zupełnie w innej skali - oznajmił prezydent Poznania.

REKLAMA

- Ale zdajemy sobie też sprawę z tego, że to jest wydarzenie o charakterze lokalnym i wtedy oczywiście to nasza wspólna decyzja z panią wojewodą - i ta (żałoba - red.) miałaby już jakby inny zasięg. I my też możemy bardziej prosić o to, żeby pewne rzeczy się nie odbywały (w czasie żałoby - red.), niż też żądać - te nasze możliwości są ograniczone - zauważył Jaśkowiak.

Tragiczny pożar kamienicy w Poznaniu

Przypomnijmy, że pożar wybuchł w nocy z soboty na niedzielę ( za 24 na 25 sierpnia 2024 r.) w piwnicy jednej z kamienic przy ulicy Kraszewskiego na poznańskich Jeżycach. Podczas akcji ratowniczej doszło do dwóch wybuchów, w wyniuk których w budynu uwięzionych zostało dwóch funkcjonariuszy straży pożarnej. Jedenastu innych strażaków oraz trzy osoby postronne odniosły rany. Eksplozje sprawiły, że płomienie rozniosły się na cały budynek.

Tragiczną wiadomość o śmierci uwięzionych strażaków przekazał opinii publicznej w niedzielę premier Donald Tusk. Na miejscu pożaru wciąż pracują służby. Policja pod nadzorem prokuratury rozpoczęła skany spalonego budynku. Część mieszkańców okolicznych budynków wróciła już do swoich domów. Ci, którzy mieszkają najbliżej epicentrum pożaru, wciąż czekają na decyzję.

REKLAMA

Źródła: Centrum Zarządzania Kryzysowego Poznań/Facebook/PAP/jz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej