Dziecko głodzone, w końcu zabite. "Wyrok nie zamyka sprawy, będzie raport"

2013-08-02, 19:15

Dziecko głodzone, w końcu zabite. "Wyrok nie zamyka sprawy, będzie raport"
Zdjęcia 4-letniego Daniela Pelki i materaca, na którym kazano mu spać. Foto: PAP/EPA/WEST MIDLANDS POLICE

Jak los głodzonego i bitego czterolatka mógł zostać niezauważony przez służby brytyjskie? W tej sprawie powstanie specjalny raport. W piątek sąd w Birmingham skazał na dożywocie rodziców chłopca, polską parę.

Posłuchaj

Relacja Grzegorza Drymera z Londynu (IAR): powstanie raport, dlaczego nikt nie zauważył cierpienia dziecka
+
Dodaj do playlisty

Brytyjski sąd wymierzył kary dożywotniego więzienia matce 4-letniego Daniela P. i jej partnerowi, którzy głodzili, prześladowali, a w końcu zabili chłopca w marcu zeszłego roku w Coventry. Oboje będą musieli spędzić w więzieniu co najmniej 30 lat. Sędzia Laura Cox mówiła w podsumowaniu o "niepojętej brutalności" matki i jej partnera wobec małego chłopca.
Na ten sam aspekt prześladowań bezbronnego dziecka wskazała już po rozprawie prokurator Lisa Windridge: "Matka i jej partner złamali bezgraniczne zaufanie Daniela".

Powstanie raport o sprawie Daniela

Również rządowa komisarz do spraw dzieci, doktor Maggie Atkinson powiedziałą: "Mam nadzieję - powiedziała - że wszyscy zrozumieją, co mówiła sędzia wydając wyrok na tych dwoje, którzy zabili całkowicie bezradnego i bezbronnego chłopca".

Ale komisarz Atkinson podkreśliła, że ta rozprawa i zapadłe na niej wyroki nie zamykają sprawy Daniela. Teraz władze pracują nad raportem, aby dociec, jak doszło do tego, że jego los pozostawał niezauważony.  - Rola każdej ze służb - od szkoły, przez ochronę zdrowia, policję, aż po opiekę socjalną - będzie poddana gruntownej analizie. To będzie publiczny raport i trzeba mieć nadzieję, że jego znaczenie wykroczy daleko poza tę sprawę - mówiła doktor Maggie Atkinson.

Sceptycy zwracają uwagę, że będzie to już kolejny taki raport, w kolejnej sprawie, w której różne brytyjskie służby nie porozumiały się ze sobą i nie podjęły kroków, aby uratować prześladowane dziecko.
IAR/agkm

Galeria: dzień na zdjęciach >>>

''

Polecane

Wróć do strony głównej