Szef MSZ Ukrainy: chcemy w sądach odzyskać Krym

2014-04-01, 23:48

Szef MSZ Ukrainy: chcemy w sądach odzyskać Krym

Szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Deszczyca tłumaczy, że wniosek Kijowa będzie skierowany do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości oraz Międzynarodowego Trybunału Praw Morza.

Po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych krajów NATO, Deszczyca powiedział, że władze w Kijowie mają nadzieję na odzyskanie Krymu. - Uważamy Krym za integralną część Ukrainy i planujemy wniesienie do międzynarodowych trybunałów pozwów przeciwko Rosji i rosyjskim działaniom na Krymie - powiedział. - Wierzymy, że z międzynarodowym wsparciem będziemy w stanie przywrócić Krym Ukrainie - dodał.

NATO: wojska Rosji nadal przy granicy z Ukrainą [relacja]

Sprecyzował, że przygotowywany jest pozew do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze. Możliwa jest także skarga do Międzynarodowego Trybunału Prawa Morza w Hamburgu. - Obecnie zbieramy dane, by przygotować pozwy, co może nieco potrwać - powiedział.

Władze w Kijowie już wcześniej zapowiadały, że przed międzynarodowymi sądami będą dochodziły swoich praw. Od początku wybuchu konfliktu z Rosją, Ukraina utrzymywała, że działania Moskwy są niezgodne z normami obowiązującymi na świecie. Uznawały, że do aneksji doszło z pogwałceniem prawa międzynarodowego. Chodzi między innymi o Memorandum Budapesztańskie, na mocy którego Rosja, Wielka Brytania oraz Stany Zjednoczone zobowiązały się do poszanowania integralności terytorialnej Ukrainy. W zamian Kijów zobowiązał się do pozbycia poradzieckiej broni jądrowej.

REKLAMA

Społeczność międzynarodowa, m.in. Stany Zjednoczone oraz kraje Unii Europejskiej w tym Polska uznały aneksję Krymu za nielegalną. Zgromadzenie Ogólne ONZ większością głosów potępiło działania Rosji na Krymie.

W dokumencie napisano, że referendum w sprawie przyłączenia Krymu do Rosji "jest nieważne", ponieważ rząd w Kijowie "nie wydał na nie pozwolenia".

Kreml działa metoda faktów dokonanych. W poniedziałek Krym wizytował premier Rosji Dmitrij  Miedwiediew. Szef rządu rosyjskiego złożył szereg obietnic, w tym między innymi podwyżki emerytur.

Po tej wizycie ukraiński resort spraw zagranicznych wysłał note protestacyjną do Moskwy.

REKLAMA

- MSZ Ukrainy w nocie do Federacji Rosyjskiej wyraziło kategoryczny protest i podkreśliło, że wizyta bez wcześniejszych ustaleń ze stroną ukraińską przedstawiciela władz obcego państwa na terenie Ukrainy stanowi poważne pogwałcenie zasad obowiązujących w stosunkach międzynarodowych - mówił dziennikarzom rzecznik resortu Jewhen Perebyjnis.

Do aneksji Krymu doszło w połowie marca. Prezydent Rosji Władimir Putin mówił, że taka była wola większości mieszkańców półwyspu. Przejęcie Krymu dokonało się bez rozlewu krwi. Większość ukraińskich żołnierzy stacjonujących na Krymie przeszła na stronę Rosji. Rząd w Kijowie podał, ze spośród 19 tysięcy wojskowych, na Ukrainę chce wrócić 4 tysiące.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny  >>>

IAR/asop

REKLAMA

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej