Media: premier Węgier stanowi wyzwanie dla Unii Europejskiej

2014-04-08, 10:00

Media: premier Węgier stanowi wyzwanie dla Unii Europejskiej
Premier Węgier Viktor Orban. Foto: PAP/EPA/SZILARD KOSZTICSAK

"Partnerzy Węgier w Unii Europejskiej nie mogą przyjmować wszystkich naruszeń z zakłopotaniem i milczeniem. W sytuacji, gdy Viktor Orban w swym kraju pozostaje poza kontrolą, na UE spada obowiązek zapewnienia kierowniczej roli" - komentuje "Financial Times".

Jak czytamy we wtorkowym wydaniu brytyjskiego dziennika finansowego "Financial Times", premier Węgier, którego partia Fidesz wygrała niedzielne wybory parlamentarne, "stanowi wyzwanie" dla Unii Europejskiej.

Gazeta przypomina, że Orban, po dojściu do władzy w 2010 roku, prowadził "etatystyczną politykę gospodarczą, interweniując wybiórczo w rynek w celu ukarania tych, których uważał za antysocjalnych". M.in. nałożył obciążenia na zagraniczne banki i - w większości zagraniczne - przedsiębiorstwa użyteczności publicznej. Według "FT" taka polityka doprowadziła do osłabienia węgierskiej gospodarki.
Węgry: wyborczy sukces partii Orbana i nacjonalistycznego Jobbiku>>> Dziennik nazywa Viktora Orbana "wichrzycielem", który "wydaje się kwestionować ważność układu z Trianon, który wyznaczył granice Węgier po pierwszej wojnie światowej" oraz zwraca uwagę na jego "wrzaskliwy retoryczny styl - raczej środkowoeuropejskiego dyktatora niż nowoczesnego męża stanu".
Według dziennika Unia Europejska "często nie radziła sobie z gotowością Orbana do odrzucania - gdy mu to pasowało - swobód obywatelskich i zasad wolnego rynku, a gdy węgierski polityk "zmuszony był przez UE do zrobienia kroku wstecz, następowało to zazwyczaj po tym, gdy uczynił trzy kroki naprzód".
"Partnerzy Węgier w UE nie mogą przyjmować wszystkich naruszeń z zakłopotaniem i milczeniem. W sytuacji, gdy Orban w swym kraju pozostaje poza kontrolą, na UE spada obowiązek zapewnienia kierowniczej roli" - podsumowuje "FT".
"Wyborcy woleli Orbana"
Amerykański "Wall Street Journal" komentuje wyniki wyborów zdaniem: "Biorąc pod uwagę wybór między Fideszem a lewicą, która doprowadziła Węgry na skraj katastrofy gospodarczej, gdy była u władzy w minionej dekadzie, wyborcy woleli Orbana".
Przyznaje, że premier Węgier w ostatnim czasie ujawnia "autorytarny rys, kłócący się z jego politycznymi korzeniami w ruchu antykomunistycznym". Wypomina węgierskiemu politykowi również "toporny nacjonalistyczny program", próby upolitycznienia banku centralnego i przeforsowanie przepisów pozwalających na karanie za brak równowagi przekazu medialnego.
Zarazem dziennik zauważa, że działania te przyjęte zostały dobrze na Węgrzech, gdzie stopień niezadowolenia z przemian postkomunistycznych był w 2010 roku najwyższy w Europie Środkowej, a Orban zdołał doprowadzić do spadku inflacji i deficytu budżetowego.
Bardziej alarmujący od wygranej Fideszu jest zdaniem "WSJ" sukces, jaki odniosła w wyborach skrajnie prawicowa partia Jobbik "o jawnie antysemickich i antyromskich poglądach". Dziennik zauważa, że podczas kampanii wyborczej Fidesz próbował przebić Jobbik w tego rodzaju retoryce.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, kk

REKLAMA

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej