TSUE blokuje reformę polskiego sądownictwa. Kaleta: to farsa i przekroczenie kompetencji
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w ogłoszonym wyroku uznał, że reforma polskiego wymiaru sprawiedliwości z grudnia 2019 r. narusza prawo Unii. - To farsa i kolejny dowód na to, że żadne kompromisy przez UE nie będą przez nich respektowane - ocenił wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
2023-06-05, 15:45
TSUE swoim orzeczeniem uwzględnił w całości skargę Komisji Europejskiej wniesioną w kwietniu 2021 r. KE zarzucała Polsce, że nowelizacja prawa o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym i niektórych innych ustaw z 2019 r. naruszają prawo UE. Kolejny raz Trybunał podkreślił, że prawo unijne ma pierwszeństwo przed ustawodawstwem państwa członkowskiego.
Szczególnie groźne orzeczenie
Trybunał nie będzie już jednak naliczał kar dziennych za nieistniejącą już Izbę Dyscyplinarną SN. Orzeczenie jest szczególnie groźne dla bezpieczeństwa obrotu prawnego w Polsce. Od dziś każdy sędzia będzie mógł całkowicie bezkarnie kwestionować status innych sędziów. Dziś takie uprawnienie ma jedynie Sąd Najwyższy.
Przepisy nakazujące sędziom prowadzenia transparentnej polityki w życiu publicznym mają, zdaniem TSUE, naruszać ich prywatność. Chodzi o obowiązek upubliczniania oświadczeń sędziów, z których opinia publiczna mogła się dowiedzieć, do jakiego stowarzyszenia dany sędzia należy i czy przynależał do partii politycznych przed 1989 rokiem.
Sprawę skomentował na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. "Wyrok wskazuje, że w Polsce sędziowie mogą się bezkarnie wzajemnie kwestionować (lecz nie można kwestionować sędziów powołanych przez Radę Państwa PRL). Dodatkowo Polacy nie mają prawa do informacji wg TSUE do sprawdzenia, czy sądzący ich sprawy sędziowie są politycznymi aktywistami. To farsa i kolejny dowód na to, że żadne kompromisy przez UE nie będą przez nich respektowane" - napisał.
REKLAMA
Korespondenci z Brukseli zwracają uwagę, że w uzasadnieniu wyroku można znaleźć także wskazania, że powoływanie się na zapisy konstytucyjne jest bezzasadne, bo prawo unijne jest ważniejsze. Jak podkreślają komentatorzy, wyrok ten pozostaje więc w sprzeczności z orzeczeniem TK o prymacie polskiej konstytucji nad prawem unijnym.
- "KE stosuje podwójne standardy". Europoseł Saryusz-Wolski o kwestii naruszenia praworządności
- Jest zgoda KE na pomoc publiczną dla rolników. Rząd może przekazać nawet 1,5 mld zł
IAR/PAP/wPolityce.pl/twitter.com/łs
REKLAMA
REKLAMA