Australian Open: Ashleigh Barty zostaje w grze. Czas na rewanż z Kvitową

2020-01-26, 13:15

Australian Open: Ashleigh Barty zostaje w grze. Czas na rewanż z Kvitową
Ashleigh Barty . Foto: PAP/EPA/LUKAS COCH

W ostatnim niedzielnym meczu faworytka turnieju i nadzieja gospodarzy, Ashleigh Barty, zagra w ćwierćfinale Australian Open po zwycięstwie z Alison Riske 6:3, 1:6, 6:4. Cori Gauff, 15-letnia amerykańska tenisistka, przegrała z rodaczką Sofia Kenin 7:6 (7-5), 3:6, 0:6.

  • To najlepszy wynik Barty w historii występów podczas AO
  • Australijka wygrała French Open w 2019

Stworzyć historię

Z Barty miejscowi fani tenisa wiążą nadzieję na zakończenie ponad 40-letniego oczekiwania na triumf Australijki w singlowych zmaganiach. Ostatnią, która wygrała w Melbourne, była Chris O'Neil w 1978 roku.

Pierwszy set pojedynku z rozstawioną z "18" Riske przebiegał pod dyktando Barty. W drugim wyraźnie lepsza była Amerykanka, która dwukrotnie przełamała podanie Australijki. W trzeciej partii triumfatorka ubiegłorocznego French Open wyszła na 3:1, ale w siódmym gemie Riske odrobiła stratę przełamania.

Ostatnie słowo należało jednak do świętującej wraz z rodakami Australia Day Barty, a spotkanie zakończyło się przy pierwszym meczbolu podwójnym błędem serwisowym Amerykanki, jednym z dwóch w trwającej 96 minut potyczce.

Pierwsza rakieta świata, która w sobotę została uhonorowana przez rząd tytułem "Młodej Australijki Roku 2019", przed tą imprezą triumfowała w turnieju WTA w Adelajdzie. Była to jej ósma wygrana w cyklu WTA, ale premierowa w ojczyźnie.

23-letnia zawodniczka, która ma w dorobku jeden tytuł wielkoszlemowy, w Melbourne najlepiej spisała 12 miesięcy temu, zatrzymując się na ćwierćfinale. Przegrała w nim z Petrą Kvitovą, z którą ponownie spotka się we wtorek na tym samym etapie zmagań.

Młodzieńcza fantazja

Cori Gauff wyeliminowała w ostatnich dniach m.in. starszą o 24 lata inną swoją rodaczkę Venus Williams oraz broniącą tytułu Japonkę Naomi Osakę. W niedzielę zajmująca 67. miejsce w światowym rankingu Gauff pokazała wielkie serce do walki w pierwszej partii, w której praktycznie cały czas była w odwrocie (m.in. 0:3), ale ostatecznie zwyciężyła w tie-breaku.

Powiązany Artykuł

iga swiatek 1200.jpg
Iga Świątek w trudnych chwilach umie zarządzać emocjami. "Mamy swoje narzędzia"

W drugiej przełomowy okazał się czwarty gem, w którym sześć lat starsza od "Coco" rywalka przełamała jej podanie i wyszła na 3:1. Później rozstawiona z numerem 14. Kenin kontrolowała sytuację i wygrała seta 6:3. W trzecim jej przewaga nie podlegała już dyskusji, bo Gauff popełniała coraz więcej błędów, wyraźnie też opadła z sił i z wymiany na wymianę traciła wiarę w końcowy sukces.

-Nie było łatwo pokonać Cori, bo to nieszablonowa, grająca z fantazją tenisistka. Starałam się jednak zachować spokój, robić swoje, wykorzystywać atuty i wszystkie okazje do zdobywania punktów- powiedziała urodzona w Moskwie Kenin po pierwszym w karierze awansie do ćwierćfinału Wielkiego Szlema.

Dotychczas jej najlepszym osiągnięciem w czterech najważniejszych imprezach sezonu była czwarta runda ubiegłorocznego French Open.

Tunezyjska sensacja

O półfinał Amerykanka powalczy z robiącą w Melbourne furorę Ons Jabeur. Zajmująca dotychczas 78. pozycję w klasyfikacji tenisistek Tunezyjka pokonała pogromczynią Sereny Williams, rozstawioną z numerem 27. Qiang Wang 7:6 (7-4), 6:1. Tym samym zrewanżowała się Chince za niedawną porażkę w turnieju w Shenzen.

- Jeszcze cała drżę, nie dociera do mnie, co osiągnęłam. Zaczęłam mecz dobrze, ale później do głosu doszło moje drugie ja, denerwowałam się i musiałam odrabiać straty. Na szczęście w tie-breaku wygrałam pierwszego seta. W drugim złapałam właściwy rytm i już wszystko potoczyło się po mojej myśli. Jestem bardzo zadowolona, szczególnie z tej drugiej partii - skomentowała Jabeur, pierwsza przedstawicielka świata arabskiego w ćwierćfinale Wielkiego Szlema.

Już czwarta runda była największym sukcesem w karierze 25-latki z Tunisu, która wcześniej na kortach Melbourne Park pokonała m.in. Brytyjkę Johannę Kontę i kończącą karierę Dunkę polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki. W zeszłym roku dotarła do trzeciej rundy US Open, po czym awansowała na najwyższą w karierze 51. pozycję w światowym rankingu. Dwa mecze wygrała także podczas French Open 2017. W imprezach WTA raz dotarła do finału - w 2018 roku w Moskwie.

Wyniki niedzielnych meczów 1/8 finału (4. rundy) turnieju kobiet w wielkoszlemowym tenisowym Australian Open:

Petra Kvitova (Czechy, 7) - Maria Sakkari (Grecja, 22) 6:7 (4-7), 6:3, 6:2
Sofia Kenin (USA, 14) - Cori Gauff (USA) 6:7 (5-7), 6:3, 6:0
Ons Jabeur (Tunezja) - Qiang Wang (Chiny, 27) 7:6 (7-4), 6:1
Ashleigh Barty (Australia, 1) - Alison Riske (USA, 18) 6:3, 1:6, 6:4

pozostałe mecze 1/8 finału - poniedziałek:
Angelique Kerber (Niemcy, 17) - Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 30)
Simona Halep (Rumunia, 4) - Elise Mertens (Belgia, 16)
Garbine Muguruza (Hiszpania) - Kiki Bertens (Holandia, 9)
Anett Kontaveit (Estonia, 28) - Iga Swiątek (Polska)

pary ćwierćfinałowe:
Barty - Kvitova
Kenin - Jabeur

kp

Polecane

Wróć do strony głównej