El. MŚ 2022: gol podbudował Kozłowskiego? "Mam nadzieję, że właśnie rozwiązał się worek z bramkami"

2021-10-04, 09:00

El. MŚ 2022: gol podbudował Kozłowskiego? "Mam nadzieję, że właśnie rozwiązał się worek z bramkami"
Kacper Kozłowski . Foto: Shutterstock.com/Mikołaj Barbanell

Kacper Kozłowski z Pogoni Szczecin w meczu ekstraklasy z Górnikiem Łęczna (4:1) zdobył trzecią bramkę w tym sezonie. Reprezentant Polski przyznał, że ma ogromny apetyt na kolejne gole, także w drużynie narodowej, która w poniedziałek zaczyna zgrupowanie przed meczami z San Marino i Albanią.

17-letni pomocnik Pogoni i reprezentacji Polski od dłuższego czasu wychodzi w podstawowym składzie "Portowców". We wrześniu musiał z powodu kontuzji opuścić trójmecz drużyny narodowej w eliminacjach mistrzostw świata, ale teraz wraca do kadry przed spotkaniami z San Marino i Albanią. Przed zgrupowaniem wysłał selekcjonerowi Paulo Sousie jasny sygnał, że jest w bardzo dobrej formie.

W meczu z Górnikiem Łączna strzelił dla Pogoni bramkę na 3:1, uderzając z pierwszej piłki po podaniu Pawła Stolarskiego. Wcześniej miał asystę przy bramce na 2:1, gdy po jego centrze piłkę do własnej bramki skierował Kryspin Szcześniak.

- Wydaje mi się, że ten gol doda mi pewności siebie zarówno na kolejne mecze w Pogoni, jak i na zgrupowaniu kadry - przyznał po spotkaniu młodzieżowiec szczecińskiej drużyny. Było to jego trzecie trafienie w tym sezonie ligowym.

- Mam nadzieję, że właśnie rozwiązał się worek z bramkami. Trener sugerował, bym więcej strzelał, więc staram się to robić. Chciałbym - jako pomocnik - mieć także więcej asyst. Zależy mi na tym. Moim celem jest osiem goli w obecnym sezonie ligowym, ale jak się uda strzelić więcej, to się nie obrażę - żartował młody piłkarz.

W reprezentacji Kozłowski jeszcze nie strzelił gola, a zagrał w pięciu spotkaniach drużyny narodowej. Zwykle jest jednym z pierwszych zmienników w talii portugalskiego selekcjonera.

- W klubie mnie nauczono, bym był cierpliwy, że nie wszystko dostanę od razu, zwłaszcza w reprezentacji, że będę potrzebował czasu, by sobie wywalczyć miejsce w podstawowym składzie. Z taką myślą zatem podchodzę do kolejnych zgrupowań kadry i kolejnych meczów – zauważył.

Kadrowicze Sousy zbierają się w poniedziałek w Warszawie. W sobotę zagrają z San Marino na PGE Narodowym, a trzy dni później w Tiranie zmierzą się z Albanią.

Czytaj także:

Polecane

Wróć do strony głównej