El. Euro 2024: Czesi obawiają się Lewandowskiego i spółki. "Polska krew płynie w pięciu najlepszych ligach Europy"

Stadion, na którym o godz. 20.45 rozpocznie się mecz Czechy - Polska w eliminacjach piłkarskich mistrzostw Europy, będzie pełny. Biletów od dawna nie ma, a organizatorzy ostrzegają przed oszustami. W gazetach przewija się nazwisko Roberta Lewandowskiego i pytanie: "Jak go powstrzymać?".

2023-03-24, 20:10

El. Euro 2024: Czesi obawiają się Lewandowskiego i spółki. "Polska krew płynie w pięciu najlepszych ligach Europy"
Czesi obawiają się Roberta Lewandowskiego. Foto: PAP/EPA/Ronald Wittek

Zaplanowany na 24 marca mecz polskiej kadry przeciwko Czechom zostanie rozegrany na stadionie Fortuna Arena w Pradze. Pierwszy gwizdek zabrzmi o godz. 20.45. Relacja z meczu na stronach PolskieRadio24.pl. Przebieg spotkania będzie można też śledzić na antenie Programu 1 Polskiego Radia. Informacje na temat meczu prosto z Pragi przekaże wysłannik Polskiego Radia Tomasz Kowalczyk. Towarzyszyć mu będą sprawozdawcy ze studia w Warszawie - Filip Jastrzębski i Robert Skrzyński.

<<< RELACJA Z MECZU CZECHY - POLSKA >>> 


Czesi obawiają się Lewandowskiego. "Uwaga! To jest ten numer"

Dziennik "Mlada Fronta Dnes" przypomina gesty, jakie wykonuje polski napastnik po trafieniach do bramki przeciwnika.

"Takie świętowanie goli jest senną zmorą" – napisano i podkreślono, że w jego przypadku nie ma znaczenia, że zbliża się do 35. roku życia.

"Jeżeli naszej reprezentacji na starcie kwalifikacji Euro 2024 grozi jakieś niebezpieczeństwo, to właśnie z jego strony", a jeżeli Czesi chcą myśleć o punktach w meczu z Polską, to warunkiem jest powstrzymanie gracza Barcelony.

REKLAMA

Także wysokonakładowy "Blesk" przynosi fotografię Lewandowskiego z numerem 9 na koszulce, opatrzoną tytułem: "Uwaga! To jest ten numer".

Gazeta przestrzega przed strzałami Polaka na czeską bramkę, ale zauważa, że ostatnio "nie wychodzą mu one tak dobrze, jak zwykle".

Cytowany przez dziennikarzy trener czeskiej kadry Jaroslav Silhavy podkreśla jednak, że polski zespół ma więcej świetnych graczy. "Dlatego to Polska jest słusznie największym faworytem grupy" - przypomina się wypowiedź czeskiego selekcjonera z czwartkowej konferencji prasowej.

Santos rzuci Biało-Czerwonych do ataku? "Cała Polska oczekuje ofensywnego widowiska"

"Polska piłkarska krew płynie w pięciu najlepszych ligach Europy. Porównanie reprezentacji na starcie kwalifikacji przemawia na korzyść 16:6" - napisał "Blesk", który też przypomniał tzw. aferę premiową w polskiej kadrze i fakt, że niektórzy piłkarze mieli z tego powodu ze sobą nie rozmawiać.

REKLAMA

Trener czeskiej reprezentacji dziennikowi "Lidove Noviny" powiedział, że przed meczem jest optymistą. - Wierzę, że przewaga jest po naszej stronie. Jestem Czechem, znam dobrze chłopaków, a Polacy ze swoim trenerem dopiero się zgrywają - przyznał Silhavy.

Na postać nowego szkoleniowca Biało-Czerwonych zwrócił uwagę także dziennik "MFD", który napisał: "Cała Polska oczekuje ofensywnego widowiska, ale jest pytanie, czy to właśnie Fernando Santos, namiętny palacz i inżynier, będzie tym, który głośno krzyknie: Do ataku!" - podsumowała gazeta.

Początek spotkania zaplanowano na godz. 20.45. Czeski Związek Piłki Nożnej (FACzR) w oficjalnym oświadczeniu przekazał, że wszystkie bilety zostały wyprzedane i zdecydowanie przestrzegł przed kupowaniem wejściówek z niepewnego źródła. Tym, którzy nie mieli szczęścia i nie zasiądą na trybunach, pozostaje jedna ze Stref Kibica lub telewizyjna transmisja w jednej z licznych czeskich gospód. Chyba, że akurat większość gości będzie wolała mecze play-off w lidze hokejowej.

Mecz Czechy - Polska odbędzie się 24 marca o godz. 20:45. 

REKLAMA

Czytaj także:


PolskieRadio24.pl

>>> Więcej o reprezentacji Polski <<<

JK/PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej