Liga Narodów siatkarzy: Polska - Bułgaria. Kolejny udany tie-break, jest trzecia wygrana!

2023-06-09, 11:27

Liga Narodów siatkarzy: Polska - Bułgaria. Kolejny udany tie-break, jest trzecia wygrana!
Polscy siatkarze pokonali Bułgarię po pięciosetowym starciu . Foto: print screen/en.volleyballworld.com

Polscy siatkarze wygrali w Nagoi trzeci mecz fazy interkontynentalny Ligi Narodów. Biało-Czerwoni po zaciętym meczu pokonali Bułgarię 3:2, choć znowu musieli odrabiać straty.

  • Reprezentacja Polski we wcześniejszych meczach pokonała Francję oraz Iran
  • Biało-Czerwoni, niezależnie od wyników fazy interkontynentalnej, mają zapewniony udział w fazie Ligi Narodów

Polacy nie zawodzą w Nagoi

Reprezentacja Polski przyjechała do Nagoi na pierwszy turniej fazy interkontynentalny Ligi Narodów w dość eksperymentalnym składzie. Spowodowane jest to głównie faktem, że Biało-Czerwoni mają zapewniony udział w turnieju finałowym, gdyż ten odbędzie się w Gdańsku.

Mimo braku wielu gwiazd polskiej siatkówki, podopieczni Nikoli Grbicia świetnie spisują się w rozgrywkach. W środę Polacy wygrali z 3:1 z mistrzami olimpijskimi Francuzami. Choć w składzie "Les Bleus" także brakowało wielu czołowych zawodników, Biało-Czerwoni pokazali się ze znakomitej strony.

Dzień później Polacy po zaciętym meczu zakończonym tie-breakiem pokonali Iran. Nasi siatkarze pokazali wielką wolę walki, gdyż przegrali dwa pierwsze sety, a mimo to zdołali zwyciężyć. Trzecim rywalem Biało-Czerwonych byli reprezentanci Bułgarii, którzy w dotychczasowych meczach ulegli Chinom (2:3) oraz pokonali Słowenię bez straty seta.

Początek nie był udany

Początek starcia Biało-Czerwonych z nieobliczalnymi Bułgarami był wyrównany, a siatkarze grali punkt za punkt (7:7). Dopiero po bloku Mateusza Bieńka na Nikołaju Kolewie, Polacy zyskali minimalną przewagę. Niestety, chwilę potem Bieniek pomylił się w ataku i znowu był remis (9:9).

Po ataku Dimitara Dimitrowa to rywale wyszli na prowadzenie (10:11). Żadna z ekip nie potrafiła odskoczyć drugiej (13:13). Zacięta walka trwała też w kolejnych minutach, a Biało-Czerwoni wypracowali dwa punkty przewagi dopiero po skutecznej kontrze Artura Szalpuka (22:20). O czas poprosił wtedy trener Bułgarów Plamen Konstantinow.

Piłkę setową zapewnił kolejny udany atak Szalpuka (24:22). Niestety, Bułgarzy zdołali doprowadzić do gry na przewagi, gdyż Georgi Seganow zablokował Szalpuka (24:24). W końcówce to rywale byli skuteczniejsi, a wygraną w secie zapewnił im Martin Atanasow, który wygrał walkę o piłkę przy siatce (25:27).

Tym razem poszli za ciosem

Także w drugiej partii początkowo drużyny zdobywały punkty naprzemiennie. Jako pierwsi odskoczyli Biało-Czerwoni po ataku Jakuba Szymańskiego (5:3). Nie poszli jednak za ciosem i szybko to Bułgarzy uzyskali prowadzenie. W ataku świetnie prezentował się Aleksandar Nikołow (7:8). Podobnie jak w pierwszym secie, żadna z ekip długo nie umiała odskoczyć.

Udało się to dopiero w momencie, gdy Bieniek zaserwował asa, a potem nasi reprezentanci zatrzymali Nikołowa w bloku (15:13). Po tym, jak Nikołow posłał piłkę w aut, przewaga wzrosła i Konstantinow poprosił o kolejną przerwę (19:16).

Tym razem Polacy poszli za ciosem. Po kiwce Szalpuka mieli już o pięć punktów więcej (22:17). Po chwili asa zaserwował Karol Butryn, a piłki setowe zapewnił dobrym atakiem Dawid Dulski (24:18). Set dobiegł końca po ataku Szymańskiego, po którym Bułgarzy nie byli w stanie podbić piłki (25:19).

Biało-Czerwoni pod ścianą

Na początku trzeciej odsłony Polacy wyszli na dwupunktowe prowadzenie po ataku Szymańskiego (5:3). Rywale szybko jednak wyrównali, gdy Atanasow ustrzelił zagrywką naszego libero Kamila Szymurę (6:6). Niedługo później asem serwisowym odpowiedział Szymański (8:6). W polskich szeregach cały czas wyróżniał się skuteczny w ataku Szalpuk (10:7).

Niestety, Biało-Czerwoni szybko roztrwonili zaliczkę. Najpierw w aut zaatakował Butryn, a potem Bułgarzy zablokowali Szalpuka i Nikola Grbić wezwał drużynę do siebie (11:11). Po wyraźnie autowym ataku Szymańskiego to rywale znaleźli się na prowadzeniu (12:13). Dobrą zmianę w bułgarskich szeregach dał Denis Karjagin. Gdy były przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wykończył kontrę, Grbić znowu poprosił o czas (14:17).

Bułgarzy także mieli problem z utrzymaniem dobrej gry. Stracili nawet punkt za błąd w ustawieniu, a po skutecznym bloku Bieńka na Dimitrowie różnica zmniejszyła się do punktu (21:20). Zamiast iść za ciosem, nasi siatkarze zaczęli popełniać błędy. Po tym, jak Butryn posłał zagrywkę w siatkę, stało się jasne, że Bułgarzy objęli prowadzenie w meczu (22:25).

Zmiany dały nadzieję

Biało-Czerwoni, podobnie jak dzień wcześniej w meczu z Iranem, byli pod ścianą. Świetnie jednak zaczęli czwartego seta, grając w nieco zmienionym składzie.

Po złym ataku Ilji Petkowa szybko o przerwę poprosił Konstantinow (1:4). Dużo ożywienia w polskie szeregi wnieśli Semeniuk i Dulski, a nasi siatkarze wręcz deklasowali rywali (1:9). W kolejnych minutach rywale nieco się jednak otrząsnęli (13:7).

Polacy utrzymywali wysoką przewagę i wydawało się, że tie-break jest kwestią czasu (18:10). Bułgarów do walki poderwał Karjagin (22:18). Nikola Grbić wziął czas, jednak rywale wciąż byli w uderzeniu, a Karjagin zaserwował asa (24:22). Na szczęście, Biało-Czerwoni zdołali doprowadzić do tie-breaka, a seta zakończył Szalpuk (25:22).

Trzecia wygrana Biało-Czerwonych

Gdy Atanasow źle przyjął zagrywkę Dulskiego, Biało-Czerwoni szybko odskoczyli na dwa punkty w decydującym secie (3:1). Później ważny kontratak wykończył Semeniuk (6:3). Gdy dobrze ze środka zaatakował Karol Kłos, sytuacja Biało-Czerwonych wyglądała naprawdę dobrze (8:4). Nie oznaczało to końca emocji - po błędzie Szalpuka w ataku, Bułgarzy się zbliżyli (10:8).

W bardzo ważnym momencie fantastycznie spisał się Dulski, notując asa serwisowego (13:9). Biało-Czerwoni już nie pozwolili sobie wyrwać wygranej. Mecz zakończył wyraźnie autowy atak Nikołowa (15:11). Bułgarzy długo protestowali, jednak system challenge wykazał, że trzecia wygrana Polaków w Lidze Narodów stała się faktem!

Polska - Bułgaria 3:2 (25:27, 25:19, 22:25, 25:22, 15:11)

Polska: Jan Firlej, Karol Butryn, Mateusz Bieniek, Karol Urbanowicz, Artur Szalpuk, Jakub Szymański, Kamil Szymura (libero) oraz Kamil Semeniuk, Grzegorz Łomacz, Dawid Dulski, Karol Kłos.

Bułgaria: Georgi Seganow, Dimitar Dimitrow, Aleks Grozdanow, Nikołaj Kolew, Aleksandar Nikołow, Martin Atanasow, Martin Bożiłow (libero) oraz Simeon Dobrew (libero), Ilja Petkow, Nikołaj Penczew, Asparuh Asparuhow, Denis Karjagin, Georgi Bratojew.

Wyniki trzeciego dnia rozgrywek Ligi Narodów:

Ottawa - czwartek
Holandia - Kuba 3:0 (28:26, 25:23, 25:18)
Włochy - USA 0:3 (15:25, 18:25, 19:25)
Argentyna - Brazylia 2:3 (25:19, 19:25, 25:23, 23:25, 13:15)
Nagoja - piątek
Chiny - Francja 1:3 (20:25, 25:23, 16:25, 17:25)
Polska - Bułgaria 3:2 (25:27, 25:19, 22:25, 25:22, 15:11)

Grają później:

Japonia - Serbia (12.40)

Tabela:

Tabela Ligi Narodów siatkarzy
Źródło: flashscore.pl

Czytaj także:

/empe

Polecane

Wróć do strony głównej