Smutne obrazki w Oslo. Trybuny podczas Raw Air świecą pustkami

Wygląda na to, że norwescy kibice odwrócili się od swoich skoczków po ostatnim skandalu. Podczas prologu do zawodów w Oslo zaliczanych do cyklu Raw Air, trybuny wokół skoczni Holmenkollenbakken świeciły przerażającymi pustkami. Niewiele więcej fanów pojawiło się na konkursie.

2025-03-13, 16:48

Smutne obrazki w Oslo. Trybuny podczas Raw Air świecą pustkami
Tak wyglądały trybuny skoczni Holmenkollenbakken podczas prologu czwartkowego konkursu. Foto: x.com/oleksieradz (screen)

Konkursy w Oslo na skoczni Holmenkollenbakken przez lata były świętem skoków narciarskich. Zwykle rozgrywane w ramach Festiwalu Narciarskiego gromadziły na trybunach wokół skoczni 20-30 tysięcy kibiców.

W ostatnich latach frekwencja była nieco słabsza, co tłumaczono faktem, że kibice w Norwegii stopniowo odwracają się od skoków. Nigdy jednak wokół skoczni podczas konkursu zaliczanego do klasyfikacji Pucharu Świata nie obserwowano w stolicy Norwegii takich pustek jak w czwartek.

Garstka kibiców oglądała skoczków w Oslo

Podczas kwalifikacji na potrzeb turnieju Raw Air nazywanych "prologiem" na trybunach zasiadła garstka kibiców, co doskonale było widać podczas telewizyjnej transmisji.

REKLAMA

Powodem nie jest oczywiście tylko nietypowy, czwartkowy termin zawodów. Niska frekwencja musi być związana ze skandalem, który wstrząsnął światem skoków przy okazji niedawnych mistrzostw świata w Trondheim.

W minioną sobotę 18 tysięcy kibiców oglądało konkurs na dużej skoczni, w którym pierwotnie Marius Lindvik zdobył srebrny medal, a Johann Andre Forfang zajął czwarte miejsce. Po zawodach obaj zostali zdyskwalifikowani, gdyż kontrolerzy sprawdzili dokładnie ich kombinezony i dopatrzyli się manipulacji.

Później obaj skoczkowie zostali zawieszeni przez FIS i nie mogą skakać w Pucharze Świata do czasu zakończenia śledztwa. W czwartek okazało się, że zawieszono trzech kolejnych norweskich skoczków, których kombinezony też były nieprawidłowe. Chodziło o Kristoffera Eriksena Sundala, Roberta Johanssona i Robina Pedersena.

W czwartkowym prologu Norwegię reprezentowało więc tylko pięciu skoczków, z których najlepszy był dopiero dwudziesty pierwszy Fredrik Villumstad.

REKLAMA

Niezły występ Polaków. Zniszczoł błysnął

Polskich kibiców może natomiast cieszyć błyskotliwy skok Aleksandra Zniszczoła, który skoczył 128,5 metra i zajął szóste miejsce. Nieźle spisali się też Paweł Wąsek (120,5 m), który był czternasty i Dawid Kubacki (122,5 m), który został sklasyfikowany na 17. miejscu.

Do konkursu bez problemu awansowali także Maciej Kot (119 m i 24. miejsce), Kamil Stoch (118 m i 26. pozycja) oraz Jakub Wolny (120,5 m i 29. lokata). Najlepszy okazał się Karl Geiger. Niemiec skoczył 129,5 metra.

Początek konkursu zaplanowano na godzinę 17.15. W odróżnieniu od większości pozostałych zawodów PŚ, rywalizacji nie pokaże telewizja TVN. Tym razem transmisja będzie dostępna w otwartej telewizji Metro oraz tradycyjnie w Eurosporcie 1.

REKLAMA

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl, X.com, empe

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej