Ekstraklasa: Raków zatrzymany w Gliwicach. Zadecydowała bramka w końcówce

Raków Częstochowa przegrał na wyjeździe z Piastem Gliwice 1:2 w meczu 4. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Na trafienie Patryka Dziczka z rzutu karnego odpowiedział Władysław Koczergin, jednak w doliczonym czasie o zwycięstwie gospodarzy zadecydowało samobójcze trafienie Zorana Arsenicia.

2023-08-11, 22:31

Ekstraklasa: Raków zatrzymany w Gliwicach. Zadecydowała bramka w końcówce
Raków przegrał z Piastem w meczu 4. kolejki Ekstraklasy. Foto: PAP/Zbigniew Meissner

Kovacević trzymał mistrzów Polski przy życiu

Częstochowianie we wtorek pokonali u siebie cypryjski Aris Limassol 2:1 w pierwszym meczu 3. rundy kwalifikacji LM i starcie z Piastem było dla nich „przerywnikiem” przed wyjazdowym rewanżem.

Gliwiczanie walczyli o pierwsze w sezonie zwycięstwo i zapowiadali, że mają plan na pokonanie wyżej notowanego rywala.

W pierwszej części atakowali, rywale mieli poważne kłopoty, by wyjść z piłką z własnej połowy, a ich bramkarz Vladan Kovacevic dwukrotnie ratował zespół od utraty gola po potężnych uderzeniach z daleka Grzegorza Tomasiewicza. Raz w polu karnym wykazali się częstochowscy obrońcy, zatrzymując w ostatniej chwili Jorge Felixa.

Golkiper Piasta Frantisek Plach przez 45 minut nie miał nic do roboty.

REKLAMA

Wymiana ciosów po przerwie. Zadecydował gol samobójczy

W przerwie szkoleniowiec gości Dawid Szwarga zrobił dwie zmiany, na boisko weszli Jean Carlos i Marcin Cebula, co ożywiło ofensywne poczynania drużyny. Groźniejsi pozostawali gliwiczanie. Uderzenie Michała Chrapka obronił Kovacević, a Felix z bardzo dobrej pozycji spudłował.

Po kwadransie szkoleniowiec mistrza Polski wpuścił na murawę także Władysława Koczerhina i Frana Tudora, a jego zespół zaczął przejmować inicjatywę. Wydawało się, że gospodarze będą mieli problemy tymczasem Adnan Kovacevic sfaulował przed własną bramką Felixa, sędzia podyktował rzut karny, wykorzystany przez Patryka Dziczka.

Częstochowianie od razu ruszyli do przodu. Potrzebowali dziewięciu minut, by wyrównać. Plach skapitulował po płaskim uderzeniu Koczerhina w długi róg.

Oba zespoły walczyły o komplet punktów. W doliczonym czasie powód do radości mieli kibice Piasta. Po dośrodkowaniu Damiana Kądziora z rzutu rożnego i główce wprowadzonego chwilę wcześniej na murawę Gabriela Kirejczyka, piłkę do własnej bramki skierował Zoran Arsenic. Po chwili sędzia zakończył spotkanie.

REKLAMA


Posłuchaj

Patryk Dziczek (Piast): chcieliśmy dyktować swoje warunki (IAR) 0:30
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Marcin Cebula (Raków): gra nie była taka, jaką sobie założyliśmy (IAR) 0:30
+
Dodaj do playlisty

  


Piast Gliwice - Raków Częstochowa 2:1 (0:0)

Bramki: 1:0 Patryk Dziczek (72-karny), 1:1 Władysław Koczerhin (81), 2:1 Zoran Arsenic (90+4-samobójcza).

Żółta kartka - Piast Gliwice: Grzegorz Tomasiewicz, Alexandros Katranis, Patryk Dziczek. Raków Częstochowa: Gustav Berggren, Ben Lederman, Władysław Koczerhin, Fabian Piasecki.

Sędzia: Musiał. Widzów 5 455.

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Alexandros Katranis - Serhij Krykun (84. Damian Kądzior), Patryk Dziczek, Michał Chrapek (79. Tom Hateley), Grzegorz Tomasiewicz, Michael Ameyaw - Jorge Felix (90+3. Gabriel Kirejczyk).

Raków Częstochowa: Vladan Kovacevic - Adnan Kovacevic, Zoran Arsenic - Deian Sorescu, Gustav Berggren, Bartosz Nowak (46. Marcin Cebula), Ben Lederman (61. Władysław Koczerhin), Sonny Kittel (46. Jean Carlos Silva), Srdjan Plavsic (61. Fran Tudor) - Łukasz Zwoliński (71. Fabian Piasecki).

Czytaj także:

JK

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej