"Chce się żyć" i poznawać inny świat

Ostatnia aktualizacja: 09.10.2013 20:00
- Nie potrafię uruchomić swojej wyobraźni bez kontaktu z drugim człowiekiem, bez poznania jego środowiska - mówił w Dwójce Maciej Pieprzyca, reżyser filmu "Chce się żyć", nagrodzonego Srebrnymi Lwami w Gdyni.
Audio
  • Maciej Pieprzyca i Dawid Ogrodnik opowiadają o filmie "Chce się żyć" (Rozmowy po zmroku/Dwójka)
Aktor Dawid Ogrodnik tym razem wcielił się w postać muzyki disco polo
Aktor Dawid Ogrodnik tym razem wcielił się w postać muzyki disco poloFoto: Grzegorz Śledź/PR2

- Przed zrobieniem tego filmu zupełnie nie znałem środowiska ludzi niepełnosprawnych - wyznał Maciej Pieprzyca. - Widziałem jedynie kilka zagranicznych filmów fabularnych i parę dokumentów z Polski. Wszystko zaczęło się od filmu dokumentalnego Ewy Pięty "Jak motyl", opowiadającego o Przemku, chłopaku z porażeniem mózgowym. Zastanawiałem się, czy udałoby się w Polsce nakręcić podobny film, ale fabularny. Udałem się więc na długą dokumentację i poznałem ten świat. Myślałem wtedy, że to temat na książkę, nie byłem pewien, czy uda mi się nakręcić film. Proces dojrzewania do tego obrazu, do odkrywania go w sobie, był więc bardzo długi - dodał.

Rolę Mateusza, mężczyzny z czterokończynowym porażeniem mózgowym, zagrał Dawid Ogrodnik. - Każdego dnia zdjęć starałem się fizycznie i psychicznie zbliżać do Mateusza, ale teraz trudno jest mi mówić o tym, co wtedy czułem - powiedział aktor. - Zresztą nawet w czasie pracy na planie często mówiłem Maciejowi, że nie umiem mu wytłumaczyć, jak to zagram. Mówiłem, że ja to po prostu czuję. Po ćwiczeniu roli, a przede wszystkim po spotkaniach i rozmowach z niepełnosprawnymi Przemkiem, Szymonem i Sebastianem, zyskałem przekonanie, że zbliżam się do ich świata, do ich wrażliwości - mówił.

Audycję prowadziła Anna Fuksiewicz.

Zobacz więcej na temat: film polski Gdynia
Czytaj także

Po Gdyni chce się żyć

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2013 18:25
Zakończył się Festiwal Filmów Fabularnych w Gdyni. Najczęściej po festiwalach można usłyszeć głosy, że czegoś brakowało, coś było nie tak jak trzeba. Tymczasem tegoroczna edycja imprezy zbiera same pochlebne recenzje.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Podglądanie króla i królowej

Ostatnia aktualizacja: 26.09.2013 09:00
- Książę Karol mówił o monarchii brytyjskiej: "jesteśmy operą mydlaną" - opowiadał w Dwójce Marek Ostrowski. Dyskutowaliśmy o tym, ile pozostało królewskiego majestatu w czasach popkultury i tabloidów.
rozwiń zwiń