"The Portraitist": artysta na dnie piekła. Film o fotografie z Auschwitz

Ostatnia aktualizacja: 11.08.2020 18:30
- To jedna z najbardziej niezwykłych historii jakie wydarzyły się w KL Auschwitz. Zwiedzając obóz Robert Stromberg zapytał przewodnika, jaka historia najbardziej nadaje się na film i jako pierwsza padała sugestia historii Wilhelma Brassa - mówił na antenie Programu 2 Polskiego Radia reżyser i scenarzysta Ireneusz Dobrowolski.
Zdjęcia młodej więźniarki Czesławy Kwoki wykonane przez fotografa obozowego Wilhelma Brasse
Zdjęcia młodej więźniarki Czesławy Kwoki wykonane przez fotografa obozowego Wilhelma BrasseFoto: Domena publiczna

Posłuchaj
29:43 [ PR2]PR2 (mp3) 11 sierpień 2020 16_26_03 v1.mp3 Rozmowa o przygotowaniach do fabularnej ekranizacji historii Wilhelma Brassa (Wybieram Dwójkę)

 

Gośćmi audycji "Wybieram Dwójkę" byli Anna Dobrowolska i Ireneusz Dobrowolski, którzy opowiadali o przygotowaniach do fabularnej opowieści "The Portraitist". Film oparty jest na kanwie dokumentu "Portrecista" o historii Polaka, który sfotografował ponad 50 tys. twarzy więźniów obozu Auschwitz. Wyreżyseruje go Robert Stromberg, dwukrotny laureat Oscara za scenografię.

Urodzony w 1917 roku mężczyzna miał 23 lata, kiedy w jednym z pierwszych transportów trafił do KL Auschwitz. Wkrótce zaczął pracę w specjalnym komando, wykonującym m.in. fotografie więźniów, oraz dokumentację doświadczeń medycznych. Zmuszony do portretowania nagich, zawstydzonych dziewcząt, fotograf wiedział, że musi pogwałcić ich niewinność, to było ponad jego siły. - W filmie fabularnym ta scena doprowadza do tego, że Willi szuka śmierci, która nie jest mu dana - opowiadał Ireneusz Dobrowolski.

Czytaj także:

Dziennik Anny Frank - jedno z najważniejszych świadectw Holocaustu

Seweryna Szmaglewska – opisać niewyobrażalne

Scenariusz obejmuje pobyt w Oświęcimiu od pierwszych lat do tzw. marszu śmierci, czyli wyjścia z obozu. Są w nim także sekwencje odnoszące są do czasu sprzed obozu. - Nie ma ich dużo, ale są kluczowe. Pojawiają się w punktach zwrotnych,  tak jak wtedy kiedy Willi zaraża się celowo tyfusem, żeby uciec nie tylko z obozu, ale i z życia - zdradził scenarzysta.

Praca nad scenariuszem trwa już niemal dziesięć lat, zaangażowany jest w nią amerykański współautor Steven Cooper, który, jak podkreśli Ireneusz Dobrowolski, jest mistrzem od pisania scenariuszy. Film fabularny będzie rozwinięciem zaprezentowanego w 2006 roku i nagradzanego dokumentu "Portrecista", efektu wielogodzinnych rozmów z fotografem. - Poznałem pana Wilhelma Brassego jesienią 1998 roku, pierwsze zdjęcia zaczęły się latem 2001. Te trzy lata to był czas budowania relacji. Wilhelm Brasse nigdy nie mówił o sobie publicznie, ani nawet rodzinie. Rodzina dowiedziała się o jego losach obozowych oglądając film "Portrecista" - opowiadał Ireneusz Dobrowolski. - Wilhelm Brasse po opowiedzeniu wszystkich historii obozowych przestał mieć koszmary. Był to rodzaj katharsis - dodał reżyser.

W audycji  o etapach produkcji filmu opowiadała Anna Dobrowolska.

***

Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę

Prowadził: Jakub Kukla 

Gość: Anna Dobrowolska (producentka) i Ireneusz Dobrowolski (scenarzysta, reżyser, producent)

Data emisji: 11.08.2020

Godzina emisji: 16.30


Czytaj także

Człowiek, który sfotografował piekło. Historia Wilhelma Brasse

Ostatnia aktualizacja: 03.12.2017 10:42
100 lat temu urodził się Wilhelm Brasse, polski fotograf, który w niemieckim obozie Auschwitz - na zlecenie SS - robił zdjęcia więźniom. Narażając życie, ocalił większość znanych dziś zdjęć dokumentujących niemieckie zbrodnie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Marsz przez Auschwitz-Birkenau. Wyzwolony obóz oczami fotografa

Ostatnia aktualizacja: 27.01.2020 13:32
W Kordegardzie można oglądać wystawę "Pamięć", zorganizowaną z okazji 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. Tematem są zdjęcia Marii Chrząszczowej wykonane w 1945 roku.
rozwiń zwiń