Na weselu nie wszyscy chcą się bawić przy muzyce rozrywkowej

Ostatnia aktualizacja: 17.07.2014 14:35
- Trafiają się goście niezadowoleni, bo dzisiejsi muzycy nie potrafią zagrać melodii ludowych, tylko na gitarach i ogrankach prowadzą swoje melodie - mówił w Dwójce skrzypek Jan Kępa, zdobywca I nagrody na tegorocznym Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu.
Audio
  • Rozmowa ze skrzypkiem Janem Kępą, zdobywcą I nagrody na Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu 2014 (Źródła/Dwójka)
Na weselu nie wszyscy chcą się bawić przy muzyce rozrywkowej
Foto: fot. flickr.com/theilr/lic.CC

Jan Kępa na kazimierskim festiwalu wystąpił po raz pierwszy. Na co dzień jest muzykującym rolnikiem zamieszkałym w Bobrowcu na Mazowszu Rawskim. Gry na skrzypcach nauczył się od swojego wujka Jędrzeja Chabra. - To był słynny skrzypek w naszej okolicy. Miałem 12-13 lat, jak zacząłem do niego chodzić. Prosiłem go, żeby grał mi melodie, wiele z nich udało mi się zapamiętać - opowiadał w rozmowie z Anną Szewczuk.

W siódmej klasie Jan Kępa zaczął występować na weselach, gdzie grywał między innymi na klarnecie i trąbce. - Porzuciłem to 15 lat temu - mówił 60-letni zdobywca Baszty w kategorii solistów instrumentalistów. - Przeszedłem wyłącznie na muzykę ludową. Dużo wyjeżdżamy na różne koncerty. To na konkurs palm i pisanek w Będkowie, to do Rokicin na przegląd kapel czy Żelechlinka na miodobranie. Co niedzielę jest jakiś występ...

Więcej m.in. o różnicach w graniu oberków i mazurków oraz współczesnych weselach - w nagraniu rozmowy z Janem Kępą.

bch/jp

Zobacz więcej na temat: folk muzyka ludowa
Czytaj także

Bez nich nie byłoby Kapeli ze Wsi Warszawa...

Ostatnia aktualizacja: 08.07.2014 15:00
Czy muzyka kapeli rodziny Trzpilów zabrzmi znów na żywo? Grający na bębnie obręczowym Mateusz Dobrowolski podjął się, wraz z przyjaciółmi, trudu rekonstrukcji repertuaru legendy Południowego Mazowsza.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pogórzanom nuty niepotrzebne

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2014 13:29
- U nas każdy jest słuchowcem. Wystarczy, że raz usłyszmy jakąś melodię i już ją potrafimy śpiewać - mówił w Dwójce Stanisław Deś, kierownik zespołu, który zdobył Basztę na tegorocznym Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu.
rozwiń zwiń