Znamy plan B, gdy rząd przegrywa w Trybunale Konstytucyjnym w sprawie OFE

2014-01-03, 16:12

Znamy plan B, gdy rząd przegrywa w Trybunale Konstytucyjnym w sprawie OFE
Jeremi Mordasewicz. Foto: fot.W.Kusiński/PR

Mimo, że Premier Tusk deklaruje, że nie ma planu B, gdyby rząd przegrał w Trybunale Konstytucyjnym w sprawie OFE, eksperci są innego zdanie. Cofniecie reformy zmusiłoby rząd do zawieszenia wpłat do OFE oraz szukania pieniędzy – np. w KRUS-ie od bogatych rolników czy w dodatkowych składkach emerytalnych górników.

Posłuchaj

Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan w rozmowie z Polskim Radiem mówi o konsekwencjach przegranej rządu w sprawie OFE przed Trybunałem Konstytucyjnym /Arkadiusz Ekiert, Polskie Radio/
+
Dodaj do playlisty

Jeżeli Trybunał Konstytucyjny zakwestionuje ustawę reformującą OFE,  to będzie trochę zamieszania, ale nie należy z tym przesadzać – tłumaczy Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan w rozmowie z Polskim Radiem. Według niego koszt tego zamieszania będzie znacznie mniejszy niż cena, jaką będziemy musieli ponieść, jeżeli zlikwidujemy kapitałową część systemu emerytalnego.

W dalszej części rozmowy przedstawia ewentualne scenariusze, które czekałyby rząd, OFE, ZUS i emerytów przy przegranej rządu w sprawie OFE.

Po pierwsze – pieniądze z ZUS musiałyby wrócić do OFE

- Jeżeli Trybunał Konstytucyjny orzeknie, że zabranie połowy aktywów OFE w postaci obligacji i przekazanie ich do ZUS jest niezgodne z Konstytucją, to pieniądze te będą musiały wrócić do Otwartych Funduszy Emerytalnych – mówi Jeremi Mordasewicz.

Będzie to się wiązało z pewnym kosztem i zamieszaniem, ale zdaniem Mordasewicza,  pozwoli to uratować kapitałową część systemu emerytalnego, która jest nam niezbędna.  Bo kolejne pokolenia będą mniej liczne a w takiej sytuacji powinniśmy zachować tą część systemu.

REKLAMA

Co z deficytem budżetowym? Trzeba szukać pieniędzy gdzie indziej

Rodzi się kolejne pytanie – co z deficytem finansów – wszak głównym powodem reformy OFE była konieczność obniżenia deficytu.

Tu odpowiedz eksperta jest jedna – rząd musiałby znaleźć pieniądze na zasypanie powstałej dziury gdzie indziej.  Jednocześnie dodaje, że - wpływ takiej operacji na deficyt budżetowy jest przeceniany i stosunkowo łatwo można sobie z tym poradzić.

Rząd może zawiesić na rok czy dwa przekazywanie składek do OFE

Jeżeli zdaniem Mordasewicza nie da się wygospodarować innych oszczędności w finansach publicznych, to zawsze pozostaje zawieszenie na rok czy dwa lata przekazywania składek do OFE, a w tym czasie należałoby dokonać oszczędności.

Można zmusić do płacenia składki emerytalnej bogatych rolników

Jak twierdzi Mordasewicz, jednym z pomysłów na znalezienie dodatkowych pieniędzy byłoby zmuszenie bogatych rolników do płacenia składek emerytalnych.

REKLAMA

Można obciążyć dodatkową składką emerytów górniczych

Innym pomysłem byłoby zmuszenie kopalni do płacenia dodatkowej składki emerytalnej w zamian za to, że górnicy mogą tak wcześniej przechodzić na emeryturę.

- Dzięki takim oszczędnościom,  po dwóch latach składki będzie można przywrócić do obecnej wysokości – wyjaśnia Jeremi Mordasewicz.

Można też zlikwidować przywileje emerytalne

- Politycy twierdzą, że jeżeli nie zabierzemy oszczędności zgromadzonych w OFE to jesteśmy zmuszeni do podniesienia podatków. To jest nieprawda. Mamy jeszcze trzecie wyjście, likwidacja przywilejów emerytalnych - stwierdza Mordasewicz.

Jeśli rząd przegra – OFE wrócą do obligacji i starych zasad inwestowania w akcje

Zdaniem eksperta, jeżeli Trybunał zakwestionuje zakaz inwestowania w obligacje skarbowe no to po prostu OFE będą miały prawo część naszych środków w takie obligacje skarbowe inwestować.

REKLAMA

Jeżeli natomiast Trybunał zakwestionuje obowiązek inwestowania aż 75% środków w akcje to znaczy, że taki obowiązek zniknie, który zresztą i tak po dwóch latach miałby być zniesiony.

Stosunkowo łatwo będzie, zdaniem Mordasewicza dostosować się do sytuacji gdyby Trybunał uznał za niekonstytucyjny zakaz inwestowania OFE w obligacje skarbowe.

Wtedy powinno się stworzyć dwa subfundusze o ryzyku dostosowanym do ubezpieczonego. Oznacza to, że w pierwszej fazie dla ludzi młodych środki byłyby inwestowane bardziej ryzykownie w większości w akcje, ale w miarę zbliżania się do emerytury w portfelu inwestycyjnym znajdowałoby się więcej obligacji, czyli tak zwanych papierów bezpiecznych.

Rządowa przegrana - jakie konsekwencje dla ZUS

- Z punktu widzenia finansów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych cała ta operacja nie ma znaczenia. Obligacja zabrane OFE nie zostaną przekazane dosłownie ZUS, tylko zostaną umorzone.  W ZUS nie ma żadnego sejfu, do którego się wkłada pieniądze, czy obligacje. Tam mamy tylko zapisy, zobowiązania wobec przyszłych emerytów – mówi Jeremi Mordasewicz.

REKLAMA

Państwo nadal dopłaca do emerytur z ZUS

Deficyt w ZUS to zdaniem eksperta efekt jeszcze starego systemu emerytalnego, który musimy spłacić. Deficyt trzeba uzupełnić ze środków państwa. Te z kolei środki muszą być pozyskiwane z podatków, czyli VAT, podatek dochodowy czy akcyza.

Ustawa czeka na Trybunał a terminy płyną…

Jak tłumaczy Mordasewicz, do czasu aż Trybunał Konstytucyjny nie orzeknie, które elementy ustawy o OFE są niezgodne z konstytucją, tak długo ustawa obowiązuje w całości.

W styczniu wejdzie w życie część nowych przepisów ws. OFE

… w lutym z OFE zabiorą nam połowę oszczędności

- To oznacza, że już w lutym połowa oszczędności zgromadzonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych zostanie z nich zabrana wraz ze zobowiązaniami – podkreśla Mordasewicz.

REKLAMA

… zacznie działać już „suwak”

Zadziała też „suwak”, czyli mechanizm, który spowoduje, że wszystkim osobom, którym do emerytury zostało 10 lat, składka będzie przekazywana już tylko do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.  Żadna część składki nie będzie trafiała do Otwartego Funduszu Emerytalnego.

… do lipca musimy zadeklarować, czy zostajemy w OFE

Również do lipca będziemy musieli dokonać wyboru czy chcemy, aby całość naszej składki była przekazywana do ZUS, czy też chcemy by jej część nadal była odprowadzana do OFE.

Co ma rozstrzygnąć Trybunał Konstytucyjny w sprawie OFE

Przypomnijmy - prezydent Bronisław Komorowski zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego, aby ten orzekł zgodność z konstytucją zapisów ustawy o OFE.

Prezydent ma wątpliwości,  czy środki, które są w OFE można zabrać i przekazać do ZUS, czy też są to środki stanowiące prawa majątkowe członków OFE i zabranie tych środków w takiej sytuacji byłoby po prostu zwykłym wywłaszczeniem.

REKLAMA

Prezydent wskazał również, że zmuszanie OFE do inwestowania 75% środków w akcje czyni z OFE fundusze wysokiego ryzyka. Bronisław Komorowski zakwestionował też wprowadzony ustawą zakaz inwestowania w obligacje skarbowe.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej