Aktualne wydarzenia z kraju i ze świata komentuje Jerzy Kisielewski
Rosyjski Dzień Zwycięstwa, przeciwdziałanie sile Rosji i straty polskich producentów mięsa. To główne tematy, które w Polskim Radiu 24 komentował Jerzy Kisielewski, publicysta.
2014-05-09, 12:07
Posłuchaj
Rosja uczciła Dzień Zwycięstwa wojskową defiladą na Placu Czerwonym, a Władimir Putin pozdrowił weteranów II wojny światowej. Prezydent Rosji zapewnił, że nikt nigdy nie dopuści do zdrady ojczyzny i jej ideałów.
Rosyjska potęga
Rosyjska parada jak co roku była bardzo widowiskowa i prezentowała militarny potencjał kraju. W kontekście wydarzeń na Ukrainie nabrała jednak zupełnie nowego znaczenia. Demonstracja siły tego typu składnie wpisuje się w politykę Władimir Putina.
– Rosjanie są dumni, że mają taką siłę i są dumni z Krymu. Dla nas to zjawisko niezwykłe, ale trzeba wejść w rosyjską duszę. Panowała tam wielka smuta z powodu upadku imperium Związku Radzieckiego. Moskwa miała plan i obecne jej reakcje nie są chwilowe – mówił w PR24 Jerzy Kisielewski, publicysta.
Jak bronić się przed Rosją?
Zdaniem generała w stanie spoczynku Stanisława Kozieja Rosja ma potencjał, którym wywiera presję na Polskę, dlatego należy stworzyć kontrpotencjał. Szef BBN uważa, że potrzebne są inwestycje NATO w Polsce. Chodziłoby o bazy i porty o przeznaczeniu wojskowym, co wzmocniłoby wschodnią flankę Paktu Północnoatlantyckiego.
– Cała sytuacja działa jak katalizator. Patrzono na nas jak na rusofobów i twierdzono, że Rosja jest naszą obsesją. Nagle się okazało się, że jesteśmy bliżej i wiemy więcej o Rosji. Zapanuje pewna zgoda na obecność natowskich żołnierzy w Polsce i zacznie być pewną normalnością. Nawet jak skończy się sprawa Ukrainy, to poziom zaufania do Rosji pozostanie niski – oceniał Komentator PR24 .
Rosyjskie embargo trwa
Marek Sawicki wskazuje, że trudno jest określić starty polskich producentów wynikające z rosyjskiego embarga. Minister rolnictwa podkreśla, że większe straty przynosi spadek kursów waluty rosyjskiej i ukraińskiej związany z konfliktem Kijów-Moskwa. Marek Sawicki krytykuje także Unię Europejską za zbyt wolne negocjacje z Rosją w sprawie embarga.
– Kraje zachodnie traktują Rosję jako olbrzymi rynek, dlatego warto tam być. Ukraina jeśli zacznie prosperować będzie jeszcze większym rynkiem. Negocjować zawsze warto, ale czy skutki będą szybkie, czy wolne to inna sprawa. Podczas negocjacji można poznać także stan umysłu drugiej strony i wybadać, czy sytuacja jest chwilowa, czy permanentna – powiedział Jerzy Kisielewski.
PR24/Grzegorz Maj