30-latek z Wrocławia pozwał swoich rodziców za zniszczone dzieciństwo
Mężczyzna domaga się od nich ponad 150 tysięcy złotych, między innymi, za znęcanie się fizyczne i psychiczne.
2014-06-04, 18:19
Posłuchaj
Jak powiedział pan Adam reporterom Radia Wrocław, rodzice odmawiali mu wszystkiego - zaczynając od tak podstawowych rzeczy, jak ubrania czy przybory toaletowe. Nie przywiązywali też żadnej wagi do zgłaszanych przez syna problemów ze zdrowiem.
- Gdy mówiłem mamie, że boli mnie ząb, ona służyła mi doskonałą radą - żebym gryzł drugą stroną. Jak druga strona zaczynała szwankować, przekonywała, że tak naprawdę nic mnie nie boli i udaję. Albo proponowała mi paracetamol - wyjaśnił. Mężczyzna nie był nigdy u dentysty, dziś nie ma już zębów.
Podobnych rad było więcej. - Ojciec ma płaskostopie i żyje, nie narzekaj, nie trzeba tego leczyć. Bólów pleców nie dało się wytrzymać. Pamiętam, że waliłem rękoma o ścianę, bo wtedy, gdy bolały ręce, na pięć minut odpoczywałem psychicznie od uporczywego bólu pleców - dodał.
Mężczyzna cierpi na wiele przewlekłych chorób, które - według niego - są wynikiem zaniedbań rodziców. Przed sądem będzie musiał, między innymi, wykazać, że kwota, której się domaga, jest adekwatna.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA
REKLAMA