Crowdfunding: liczy się entuzjazm. Internauci pomagają finansować marzenia
Polacy zbierają na portalach crowdfundingowych na wydanie płyty, gry, czy wyprawę zabytkowym żukiem do Afryki. Obowiązują proste zasady: im więcej entuzjazmu uda się wzbudzić, tym więcej szans na sukces.
2014-07-27, 17:42
Crowdfunding to sposób pozyskiwania przez internet funduszy na przedsięwzięcia biznesowe i kulturalne o ściśle sprecyzowanym celu, zakładający otrzymanie materialnego lub symbolicznego prezentu w formie podziękowania dla osób wspierających projekt.
Największe światowe portale crowdfundingowe zapewniają finansowanie kreatywnym projektom wartym nawet miliony dolarów. Także w Polsce innowacyjne projekty mają szansę na realizację dzięki wsparciu finansowemu osób, które wierzą w ich słuszność i sukces. Do niedawna pewną barierą były nieprecyzyjne przepisy, które nie nadążały za postępem technologicznym.
Crowdfunding to nie zbiórka publiczna
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji wyjaśnia, że nowa ustawa o zbiórkach publicznych, która weszła w życie 18 lipca, jednoznacznie wyklucza finansowanie społecznościowe z kategorii zbiórki publicznej . Fundacja Centrum Gospodarki Społecznościowej uznaje za słuszne oddzielenie tych dwóch pojęć. - Zbiórki publiczne od zawsze są metodą pozyskiwania darowizn, a crowdfunding przewiduje powstanie dwustronnego stosunku, w kontekście emocjonalnym, praktycznym i prawnym- podkreślił wiceprezes fundacji Karol Król.
MAC zaznacza, że choć nowa ustawa nie dotyczy wprost finansowania społecznościowego, może być dla niego dużym ułatwieniem. Wcześniejsza ustawa o zbiórkach publicznych z 1933 roku rodziła niejasności dotyczące rozgraniczenia pomiędzy niewymagającym zgody administracyjnej crowdfundingiem a apelami o wsparcie konkretnego celu, publikowanymi na stronach internetowych (wraz z podaniem numeru rachunku lub sposobu udzielenia wsparcia), które zgody wymagały.
Jak zdobyć pieniądze? Crowdfunding to odpowiedź >>>
Rzecznik MAC Artur Koziołek zaznaczył, że obecnie reguły są przejrzyste - według nowej ustawy regulacji podlegają tylko takie formy zbierania ofiar, które nie pozostawiają śladu. Nie należą do nich przelewy internetowe stosowane zarówno w crowdfundingu, jak i w akcjach pozyskiwania funduszy ogłaszanych na stronach internetowych z dołączonym numerem konta.
W Polsce kilka portali crowdfundingowych
W Polsce działa kilka portali zajmujących się crowdfundingiem. Skala działalności osób korzystających z nich jest różna, od małych projektów za kilkaset złotych, polegających np. na rozdaniu przechodniom powstańczych opasek w godzinę "W" po zakrojone na szeroką skalę przedsięwzięcia podróżnicze czy wydawnicze za setki tysięcy złotych. Do tych ostatnich można zaliczyć zebranie 16 lipca w 24 godziny przez portal PolakPotrafi.pl rekordowej sumy 100 tys. zł - w projekcie reaktywacji pisma o grach komputerowych z lat 90. - "Secret Service".
Na co zbierają Polacy?
Polacy zbierają na portalach crowdfundingowych na wydanie płyty, gry planszowej lub komputerowej, ale też na organizację warsztatów filmowych dla dzieci z domów dziecka, przygotowanie aplikacji do nauki języka obcego, wyjazd na mistrzostwa świata w ju jitsu i motocrossie, zorganizowanie festiwalu rockowego, wyprawę dostawczym żukiem do Afryki, stworzenie kanału telewizyjnego, budowę jachtu.
Zagranicznym liderem crowdfundingu jest portal kickstarter.com. Od jego uruchomienia w 2009 roku ponad 6 milionów ludzi zobowiązało się do przekazania miliarda dolarów na sfinansowanie 65 tys. kreatywnych projektów. Stephen Heleker, który zebrał poprzez portal 21 tys. dolarów na film krótkometrażowy "Smoke", mówi o zjawisku crowdfundingu: "Najbardziej demokratyczny sposób, w jaki sztuka kiedykolwiek była tworzona". W 2013 roku projekty wsparły 3 miliony osób z 214 krajów.
Marcin Galicki, założyciel Wspieram.to o crowdfundingu.
Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news
REKLAMA
PAP, awi
REKLAMA