RAŚ śladem szkockich separatystów?
Większość Szkotów w referendum niepodległościowym opowiedziała się za pozostaniem w Wielkiej Brytanii. Choć zwolennicy odłączenia się Szkocji od Zjednoczonego Królestwa ponieśli porażkę, sam fakt przeprowadzenia referendum jest istotny i rodzi pytania odnośnie przyszłości innych regionów Europy. Nastroje separatystyczne nasiliły się m.in. w Katalonii, wróciła także kwestia Ruchu Autonomii Śląska.
2014-09-19, 10:00
Posłuchaj
Zgodnie z oficjalnymi wynikami referendum 55,3 proc. głosujących opowiedziało się za pozostaniem Szkocji w Wielkiej Brytanii.
– Szkoci wybrali to, do czego dąży RAŚ – szerszą niż dotychczas autonomię. Wpływ na wynik wyborów miała zapewne niepewność wiążąca się ze skutkami odłączenia od Zjednoczonego Królestwa. Referendum pokazało, że większości Szkotów jest dobrze w Wielkiej Brytanii, które nie straszy szkockim separatyzmem – mówił w „Debacie poranka” Jerzy Gorzelik, szef Ruchu Autonomii Śląska.
Publicysta Piotr Semka na antenie PR24 wskazywał na to, że istnieje niewiele analogii między sytuacją Śląska a nastrojami separatystycznymi w Szkocji.
– RAŚ bardzo chętnie porównuje swoją sytuację do tej, z którą mamy do czynienia w Szkocji. Jednak w ostatnich wyborach samorządowych przedstawiciele tego ugrupowania zdobyli 8,49 proc. głosów. Tymczasem Szkocka Partia Narodowa w ostatnich wyborach do szkockiego parlamentu zdobyła ponad 50 proc. głosów. To jest zupełnie inna skala zjawiska – tłumaczył Piotr Semka.
REKLAMA
Zdaniem publicysty nie ma też podstaw, aby uznawać Ślązaków za odrębny naród.
– Szkoci w przeciągu wieków toczyli krwawe bitwy z Anglikami. Tymczasem Polacy nigdy nie napadali na Śląsk. Dodatkowo, Szkoci są narodem o korzeniach celtyckich. To zupełnie inna grupa etniczna niż Anglosasi. Ślązacy są szczepem narodu polskiego, a nasza mowa jest podobna – wskazywał Piotr Semka.
Jerzy Gorzelik , szef Ruchu Autonomii Śląska podkreślał natomiast, że za autonomią regionu przemawiają nierówności ekonomiczne.
– Centralizm, z którym mieliśmy do czynienia w PRL- u, niesie negatywne skutki dla wszystkich regionów. Jednak różnica polega na tym, że sam tryb gospodarki prowadzonej na Śląsku – eksploatacja górnicza – sprawia, że wynik powstałych na Śląsku zaniedbań jest poważniejszy – oceniał szef RAŚ.
REKLAMA
W „Debacie Poranka” brał udział również Maciej Odorkiewicz, który wskazywał na to, że polskie władze nie cieszą się zbyt dużym uznaniem na Śląsku.
PR24/MP
Polecane
REKLAMA