Powróciła fala upadłości firm produkcyjnych i handlowych
Rośnie liczba upadłości firm produkcyjnych i handlowych - tak wynika z danych Euler Hermes. We wrześniu zbankrutowało 71 spółek wobec 66 w tym samym czasie roku poprzedniego. Większa jest nie tylko liczba upadłości, ale także ich efekt ekonomiczny.
2014-10-08, 11:03
Posłuchaj
- Na 9 miesięcy w tym roku, tylko w maju i wrześniu upadłości było więcej niż w analogicznym miesiącu roku ubiegłego. W trzech kwartałach od początku 2014 roku tych upadłości było o ok. 10 proc. mniej. Rok temu było to 713, teraz ok. 630, oficjalnie opublikowanych w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Także trend w dłuższej perspektywie jest zniżkowy - mówi Grzegorz Błachnio, ekspert Euler Hermes.
Najwięcej upadłości w sektorze produkcyjnym
Jak wyjaśnia ekspert, najwięcej upadłości we wrześniu było po raz pierwszy od 1,5 roku w sektorze produkcyjnym.
- Wśród tych firm, które upadały w sektorze produkującym na potrzeby konsumentów po połowie były to upadłości firm spożywczych, jak również firm meblarskich. To również jest pewne zaskoczenie. Druga grupa to upadłości firm produkujących na potrzeby budownictwa, ale również firm z sektora maszynowego oraz przedsiębiorstw produkujących wyroby gumowe, z tworzyw sztucznych na potrzeby motoryzacji – mówi Błachnio.
Rosyjskie embargo pogłębia problemy w branży spożywczej
Branży spożywczej daje się we znaki rosyjskie embargo.
REKLAMA
- Upadły cztery firmy produkujące artykuły spożywcze. Na razie są to firmy z branży mięsnej czy zbożowej, piekarniczej. Natomiast nie upadają jeszcze firmy z branży mleczarskiej. Embargo jest dodatkowym czynnikiem, który pogłębia problemy i tak już istniejące w tych branżach – wyjaśnia Błachnio.
We wrześniu największa liczba upadłości dotyczyła firm z województwa mazowieckiego. Najmniej bankructw było w województwie zachodniopomorskim.
Elżbieta Szczerbak, awi
REKLAMA