Protest przedsiębiorców jak górników: palili kukły, opony. Stawiają twarde żądania

Skończyły się czasy grzecznych przedsiębiorców, walczących o swoje prawa przy pomocy petycji czy analiz ekonomicznych. Tym razem około stu właścicieli małych i średnich firm, którzy protestowali przed Sejmem, twardo domagało się zmiany polityki rządu wobec tego typu firm. W trakcie manifestacji podpalili kukły premier Ewy Kopacz oraz ministra finansów.

2014-11-07, 21:43

Protest przedsiębiorców jak górników: palili kukły, opony. Stawiają twarde żądania

Posłuchaj

Podczas protestu przedsiębiorców przed Sejmem Dominik Chernik podkreślał, że przedsiębiorcy chcą by Urzędy Skarbowe mogły sprawdzać ich dokumenty za krótszy niż do tej pory okres./IAR/.
+
Dodaj do playlisty

Czego oczekują przedsiębiorcy

Piotr Surmacki organizator protestu wyjaśniał, że przedsiębiorcy oczekują od rządu wprowadzenia ułatwień w funkcjonowaniu małych i średnich przedsiębiorstw i przedstawił kilka postulatów.

Zmienić rozliczanie faktur i zwiększyć kwotę wolną od podatku

Właściciele firm domagają się między innymi zmiany sposobu rozliczania faktur i podniesienia kwoty wolnej od podatku - mówili, że w Polsce jest ona najniższa - 3 tysiące złotych w Anglii 10 tysięcy funtów.

Protest przedsiębiorców pod Sejmem. Chcieli m.in. podwyższenia kwoty wolnej od podatku

REKLAMA

Źr. TVP/x-news

Zmienić zasady opłacania ZUS-u

Przedsiębiorcy domagają się również zmian w zasadach opłacania ZUS-u, oraz ograniczenia uprawnień urzędników skarbowych, którzy mają premie za wystawianie mandatów właścicielom firm.

Dominik Chernik podkreślał, że przedsiębiorcy chcą też, by Urzędy Skarbowe mogły sprawdzać ich dokumenty za krótszy niż do tej pory okres. Obecnie urzędnicy mogą kontrolować dokumenty za okres pięciu lat i dowolnie interpretować przepisy, tymczasem właściciele firm chcą, by ten okres skrócić do roku. Ponadto oczekują też uproszczenia przepisów dotyczących działalności.

Właściciele firm skarżyli się także na to, że są traktowani jak złodzieje i potencjalni oszuści, że nie są szanowani choć stwarzają aż 80 procent miejsc pracy w Polsce.

REKLAMA

Przedsiębiorcy podkreślali, że górnictwo to tylko 3 procent polskiego PKB, a małe i średnie firmy to 67. Dlatego pytają: "dlaczego rząd godzi się na dokładanie pieniędzy do kopalń, a przedsiębiorcom rzuca kłody pod nogi?".

Przedsiębiorcy złożyli też w kancelarii Sejmu petycję ze swoimi postulatami.

IAR, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej