Ważny gazociąg już gotowy. Budowa kosztowała pół miliarda złotych
Ważny element krajowej sieci przesyłowej gazu - gazociąg Gustorzyn-Odolanów otrzymał pozwolenie na użytkowanie - poinformował w czwartek operator sieci gazowej spółka Gaz-System. Gazociąg ma prawie 170 km, a jego budowa kosztowała ponad pół miliarda zł.
2014-11-27, 14:12
Pozwolenie na użytkowanie dotyczy II etapu budowy, czyli odcinka Turek-Odolanów. Podobne pozwolenie na pierwszy odcinek - Gustorzyn-Turek wydano juz kilka miesięcy temu.
Gazociąg biegnie przez 17 gmin Wielkopolski i trzy gminy kujawsko-pomorskiego, ma 168 km i średnicę 700 mm. - To jeden z istotnych elementów krajowego systemu przesyłowego gazu, jego budowa jest bezpośrednio związana z powstającym terminalem LNG w Świnoujściu - podkreśliła spółka. Według niej, gazociąg umożliwi przesył zwiększonych ilości gazu w środkowej Polsce i poprawi efektywność pracy systemu przesyłowego. Wydatki związane z budową to 540 mln zł, z czego ok. 204 mln złotych to dofinansowanie unijne z Programu Infrastruktura i Środowisko.
"Zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego Polski"
- Kończymy obecnie projekty inwestycyjne, które realizowane były w ramach pięcioletniego programu inwestycyjnego na lata 2009-2014. Zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego Polski i wyrównanie szans w konkurowaniu na unijnym rynku to główne cele związane z inwestycjami w infrastrukturę. Warto podkreślić, że po zakończeniu realizowanych aktualnie inwestycji długość krajowej sieci przesyłowej wzrośnie o prawie 1200 km w porównaniu do 2009 r. - powiedział wiceprezes Gaz-Systemu Sławomir Śliwiński.
Wcześniej Gaz-System skończył gazociąg Świnoujście-Szczecin oraz I etapu gazociągu Szczecin - Gdańsk. Nowe gazociągi pozwolą elastycznie zarządzać przesyłem gazu w Polsce, stworzą nowe przepustowości w systemie i umożliwią przesył zwiększonych ilości gazu niezależnie od lokalizacji punktów importowych - uważa spółka. Podkreśla, że dzięki jej inwestycjom oraz usłudze wirtualnego rewersu na gazociągu jamalskim, techniczne możliwości importu gazu z kierunku innego niż wschodni wynoszą dziś ok. 70 proc. importu, podczas gdy do 2011 r. było to ok. 9 proc.
PAP, awi
REKLAMA