Polacy nadal boją się giełdy… niesłusznie
Polski rynek kapitałowy, choć młody, to w wielu aspektach nie ustępuje on swoim zachodnim odpowiednikom. Niestety, Polacy wciąż wolą odkładać swoje pieniądze na lokatach, niż inwestować je na giełdzie.
2014-11-28, 12:55
Posłuchaj
To jak dynamicznie zmieniał się rynek, można porównać z tym, co działo się w polskiej gospodarki - tak na antenie Polskiego Radia 24 podsumowywał 15-lecie istnienia Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, jego prezes Jarosław Dominiak. - Gdy stowarzyszenie zaczęło działać notowanych było zaledwie kilkanaście spółek. Społeczeństwo postrzegało giełdę przez pryzmat grubych milionów i rekinów finansjery. Dziś rynek jest zupełnie inny, zmieniła się też jego percepcja. Temat inwestowania został spopularyzowany np. przez fundusze inwestycyjne czy banki, które oferują instrumenty powiązane z giełdą – mówi gość.
Dogoniliśmy już Zachód
Polski rynek kapitałowy zaczął powstawać dopiero w latach dziewięćdziesiątych. I choć nie stoi za nim wielka tradycja, to udało nam się całkiem szybko dogonić Zachód. Tu z pomocą przyszedł rozwój nowych technologii. - Mieliśmy łatwiejszy start. Mogliśmy czerpać wzorce z najnowocześniejszych wtedy systemów. Obrót był zdematerializowany. Technologicznie jesteśmy na poziomie światowym. To czego nam brakuje, w porównaniu z parkietami w Paryżu, Londynie, czy Nowym Jorku, to brak zakorzenienia, wykorzystywania możliwości jakie daje giełda czy świadomości jej znaczenie dla polskiej gospodarki - dodawał Dominiak.
Dzieci hossy przeżyły szok
Jednym z najtrudniejszych momentów w ciągu 15 lat istnienia Stowarzyszenia był wybuch kryzysu finansowego w 2008 roku. Dla wielu polskich inwestorów był to szok. - Była duża grupa inwestorów, którzy byli "dziećmi hossy". Spadki były dla nich traumą. Jednak dzięki temu, zmieniło się podejście do inwestowania. Trzeba było także na nowo zaplanować swój sposób oszczędzania i inwestowania – wyjaśnia rozmówca.
Kilkaset tysięcy inwestorów
Według danych Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych, pod koniec sierpnia br. w Polsce zarejestrowanych było ponad 1,5 mln rachunków maklerskich. Liczbę aktywnych inwestorów indywidualnych szacuje się na kilkaset tysięcy. - Porównując tę liczbę z całą populacją, to niewiele, bo zagranicą niektóre spółki mają po milion akcjonariuszy, a my mamy kilkaset tysięcy na całym rynku. Z drugiej strony - kilkunastoprocentowy udział rodzimych inwestorów indywidualnych na giełdzie, to całkiem przyzwoity wynik.
REKLAMA
Według Ogólnopolskiego Badania Inwestorów 2014, przeciętny polski gracz na giełdzie to mężczyzna w wieku ok. 38 lat z wykształceniem wyższym, który dysponuje 30-50 tys. zł kapitału.
Błażej Prośniewski
REKLAMA