Limit transakcji gotówkowych pomiędzy firmami będzie zmniejszony?
Ministerstwo Finansów chce, by limit płatności gotówkowych pomiędzy firmami wynosił 3 tys. euro. Taki pułap obowiązywał już 11 lat temu, jednak został zwiększony i obecnie wynosi 15 tys. euro.
2015-02-12, 14:00
Posłuchaj
- Żyjemy w coraz bardziej zelektronizowanej gospodarce. Wskaźniki dotyczące ilości rachunków posiadanych przez polskich przedsiębiorców wskazują, że jest to już pewien standard. Ponad 90 proc. z nich posiada już rachunek bankowy. Argumenty podnoszone wtedy o małej ilości przedsiębiorców posiadających rachunki, słabej ilości miejsc, w których można dokonywać bezgotówkowych transakcji płatniczych, na przestrzeni tych 11 lat odpadły - mówi Paweł Bułgaryn z Ministerstwa Finansów.
Chodzi o zmniejszenie szarej strefy
Cel, jaki przyświeca Ministerstwu Finansów, to zmniejszenie szarej strefy, która w Polsce szacowana jest aż na 25 proc. PKB.
- Z badań, na które powoływaliśmy się, wynika, że zwiększenie płatności elektronicznych o około 10 proc. rocznie przez kolejne 4 lata może ograniczyć obszar szarej strefy do 5 proc. – dodaje Paweł Bułgaryn.
Ekspert KIG: to dobra tendencja
Zdaniem Przemysława Ruchlickiego z Krajowej Izby Gospodarczej, obniżenie limitu płatności gotówkowych między firmami to nic zaskakującego.
REKLAMA
- Przez system bankowy o wiele łatwiej śledzić przepływy pieniężne. Polski przedsiębiorca i tak rachunek bankowy musi mieć, nie widzę więc tutaj problemu. Obniżenie tego limitu kwotowego do 3 tys. euro to i tak jest dużo. Ta tendencja jest więc dobra – uważa ekspert KIG.
Co z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej?
Innego zdania jest Jakub Górka z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.
- Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej powinna zezwalać na pełną swobodę również w płatnościach. Myślę, że polscy przedsiębiorcy są racjonalni i jeżeli się okaże, że koszty gotówkowe będą dla nich za wysokie, to sami będę przechodzić na obrót bezgotówkowy. Staramy się zachęcić do tego. Niekoniecznie jestem jednak za tym, żeby nakazywać im cokolwiek – mówi Jakub Górka.
Nie wiadomo, jak limit miałby być wprowadzony
Jak dodaje Paweł Bułgaryn, nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób limit 3 tys. euro miałby być wprowadzony.
REKLAMA
- Jednym z możliwych rozwiązań jest schodkowe dochodzenie do tego limitu 3 tys. euro na przestrzeni kilku lat, bądź też wprowadzenie tego limitu bez schodzenia schodkowego, ale z wyłączeniem mikroprzedsiębiorców, dając tym podmiotom czas na dostosowanie się do tych wymogów – mówi Paweł Bułgaryn.
Na razie nie jest przesądzone, czy limit zostanie wprowadzony. Resorty finansów i gospodarki prowadzą na ten temat rozmowy.
Dominik Olędzki, awi
REKLAMA
REKLAMA