Miał być pokój, a jest wojna

Porozumienie w Mińsku zostało zawarte, a walki na wschodzie Ukrainy nie ustąpiły. Prorosyjscy separatyści zdobyli Debalcewe i zmusili do ewakuacji ukraińską armię. – Rozmowy pokojowe powodują jeszcze większe straty po naszej strony – mówił w Polskim Radiu 24 Andrzej Podgórski, ukraiński aktywista.

2015-02-19, 21:25

Miał być pokój, a jest wojna
epa04625321 Ukrainian servicemen prepare to leave territory around Debaltseve, near Artyomovsk, Donetsk area, Ukraine, 18 February 2015. Ukrainian government forces are pulling out of the strategic eastern city of Debaltseve, President Petro Poroshenko says. EPA/ANASTASIA VLASOVA Dostawca: PAP/EPA. Ukraińscy wojskowi przygotowujący się do opuszc

Posłuchaj

19.02.15 Andrzej Podgórski: „Formuła spotkań w Mińsku jest nieudana (…)”
+
Dodaj do playlisty

Porozumienie zwarte w Mińsku między Niemcami, Francją, Ukrainą i Rosją miało doprowadzić do zawieszenia broni na wschodzie Ukrainy i rozpocząć proces pokojowy. Prorosyjscy separatyści nie zważali jednak na postanowienia negocjacji i przeprowadzili szturm na miasto Debalcewe wypierając z niego wojska ukraińskie.

Ukraiński aktywista, Andrzej Podgórski stwierdził w Polskim Radiu 24, że przeprowadzone dotąd rozmowy pokojowe odnośnie wojny w Donbasie zawsze kończyły się atakiem separatystów i stratami po stronie ukraińskiej armii.

– Formuła spotkań w Mińsku jest nieudana. Pozycja Francji i Niemiec jest bardzo wyważona i kraje te nie dążą do rozwiązania konfliktu, ponieważ są wyraźnie powiązane stosunkami z Rosją. Nie było żadnego zwieszenia broni, a kolejne rozmowy pokojowe powodowały, że ponosiliśmy jeszcze większe straty. Wstrzymywaliśmy wtedy nasze działania i byliśmy bardziej narażeni na atak. Zarówno podczas Mińska 1, jak i Mińska 2 ginęło bardzo dużo żołnierzy – mówił gość PR24.

Andrzej Podgórski zauważył, że po negocjacjach w Mińsku walki objęły nie tylko Debalcewe, ale także okolice Mariupola. Aktywista dodał, że ukraińscy żołnierze są gotowi do obrony portu.

REKLAMA

– Trudno powiedzieć, na ile miasto gotowe jest do odparcia ataku, ale żołnierze na pewno są mocno zmobilizowani. Obecne tam bataliony szykują się do obrony. Przez Mariupol biegnie droga na Krym i zajmuje specjalne miejsce w planach Rosji. Jednak ambicje Putina wstrzymały zbliżające się dostawy broni z Zachodu – powiedział Andrzej Podgórski.

W audycji „Świat w Powiększeniu” gościli także: Paweł Zerka z DemosEuropa, który opowiedział o „Marszu Ciszy” w Argentynie oraz korespondentka Polskiego Radia w Brukseli Magdalena Skajewska, która omówiła grecką propozycję odnośnie zadłużenia skierowaną do Komisji Europejskiej.

Zapraszamy na audycję Michała Strzałkowskiego.

Polskie Radio 24/gm

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej