Weronika Nowakowska-Ziemniak: medale dały mi dużą pewność siebie
Zakończyły się biathlonowe mistrzostwa świata w Kontiolahti. Reprezentacja Polski wraca z imprezy z dwoma medalami - oba zdobyła Weronika Nowakowska-Ziemniak, która w "Trzeciej Stronie Medalu" mówiła m.in. o budowaniu pewności siebie.
2015-03-16, 14:12
Posłuchaj
Weronika Nowakowska-Ziemniak wywalczyła dla Polski brąz w biegu pościgowym i srebro w sprincie.
Dramatycznym startem dla naszej drużyny była sztafeta, w której biegnąca na pierwszej zmianie Monika Hojnisz wyprowadziła Polki na prowadzenie, ale na drugiej zmianie zupełnie zawiodła Magdalena Gwizdoń i nasza ekipa zakończyła rywalizację na 13. miejscu.
- Nie spodziewałam się zupełnie takich wyników, Kontiolahti nie należało nigdy do moich ulubionych stadionów - przyznała Nowakowska-Ziemniak.
Polce na szczęście udało się zmienić nastawienie do tej imprezy, a to przełożyło się na końcowy sukces.
REKLAMA
- Głowa to połowa sukcesu w profesjonalnym i obciążającym sporcie jak biathlon, cieszę się, że na czas zareagowałam pozytywnie. Duże podziękowania dla mojego trenera personalnego, pani Kasi Grzybowskiej-Tomaszek, która skierowała moje myśli na pozytywne tory - mówiła najlepsza polska zawodniczka w Finlandii.
Polka podkreśla, że taki trening jest procesem i udało się szybko osiągnąć rezultaty. Uczy się oszczędzania energii, pozytywnego myślenia, szybkiego zapominania o porażkach, co nie bywa łatwe w profesjonalnym sporcie.
W biathlonie niezwykle ważne jest łączenie do walki z zachowywaniem spokoju na strzelnicy - bez tego walka o medale jest praktycznie niemożliwa.
- Czuję się człowiekiem na swoim miejscu, w pewnym sensie jestem spełniona i bardzo szczęśliwa, bo brakowało mi sukcesu w wielkiej imprezie. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że mogę i potrafię oraz buduje moją pewność siebie - podkreśliła Nowakowska-Ziemniak.
REKLAMA
Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00
ps, PolskieRadio.pl
REKLAMA