Kradzieże w sklepach: połowę kradną klienci, jedną trzecią – pracownicy, resztę - dostawcy
Zgodnie z danymi Światowego Raportu o Kradzieży w Handlu Detalicznym The Global Retail Theft Barometer, przeprowadzonego w 24 krajach (w tym 16 europejskich), straty w wyniku kradzieży w światowym handlu detalicznym w latach 2013-2014 kształtowały się na poziomie 1,29 proc. wartości sprzedaży, co odpowiadało wartości 128,51 mld USD.
2015-03-17, 18:14
W ujęciu regionalnym najniższy udział strat odnotowany został w Europie. Wynosił on 1,13 proc. wartości sprzedaży, co stanowiło 40,09 mld USD.
Kradzieże w handlu detalicznym kosztują 1 mld dolarów
- W Polsce straty w handlu detalicznym w latach 2013-2014 wyniosły 1,09 proc. wartości sprzedaży, co oznacza 6. miejsce w rankingu europejskim. Straty kosztują sieci handlowe w Polsce 1,089 mld USD.
Kradzieże w sklepach: połowę kradną klienci, jedną trzecią – pracownicy, resztę - dostawcy
Źródłem 95 proc. tych strat są kradzieże. Prawie połowę z nich stanowią kradzieże klientów, następnie kradzieże pracowników (34 proc.) oraz dostawców (14 proc.). Najmniejszą część strat (5 proc.) stanowią w Polsce pomyłki wewnętrzne, a więc błędy administracyjne i straty nie mające charakteru przestępstwa - wyjaśnia w komentarzu dla serwisu portalspozywczy.pl Katarzyna Wasilik z Zakładu Rynku Usług, Instytutu Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur w Warszawie.
W ostatnich latach odnotowano spadek udziału strat w wartości sprzedaży w handlu detalicznym, który w porównaniu do 2011 r. w skali globalnej wynosił 0,16 p.p., w Europie 0,26 p.p., a w Polsce 0,32 p.p. - Spadek ten jest związany z rozwojem sektora detalicznego, którego następstwem jest wzrastająca świadomość i doświadczenie detalistów w minimalizowaniu strat.
REKLAMA
Zgodnie z raportem większość europejskich krajów zwiększyło wydatki na działania zapobiegające kradzieżom. W latach 2013-2014 na takie działania przeznaczono w Europie średnio 2,04 mld USD, co stanowiło 0,93% średniej wartości sprzedaży. W Polsce kwota ta sięgała 0,22 mld USD (0,23% wartości sprzedaży) - tłumaczy Katarzyna Wasilik.
Przed kradzieżami bronią metody elektroniczne
Sieci handlowe starają się zapobiegać kradzieżom w sklepach. - Najczęściej stosowaną metodą zapobiegania tego typu stratom w handlu detalicznym w Europie jest Elektroniczny Systemy Antykradzieżowy (EAS), a więc anteny, bramki detekcyjne, etykiety i klipsy zabezpieczające.
Metoda ta stanowi 49 proc. wszystkich stosowanych zabezpieczeń. Kolejnym powszechnie stosowanym rozwiązaniem w przeciwdziałaniu kradzieży są pudełka zabezpieczające i pająki, które stanowi 19 proc. zabezpieczeń oraz zamykane gabloty i metody ograniczenia dostępu (11 proc.) - mówi ekspert Instytutu Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur w Warszawie.
I dodaje: - W raporcie zwrócono uwagę na wzrost zastosowania zabezpieczeń typu sourcetagging, czyli systemu źródłowego zabezpieczenia towarów. Połowa przebadanych detalistów w Polsce zadeklarowała chęć zwiększenia odsetka wykorzystania systemu sourcetagging, a co czwarty planował jego wdrożenie.
REKLAMA
Co kradną najczęściej
Największym zainteresowaniem osób dokonujących kradzieży cieszą się przedmioty, które nie tylko łatwo wynieść ze sklepu, ale również takie, które później łatwo sprzedać.
Najczęściej łupem złodziei padają ubrania, biżuteria i akcesoria odzieżowe, obuwie, smartphony, tablety, akcesoria do urządzeń mobilnych, kosmetyki do makijażu, akcesoria do golenia i pielęgnacji skóry, jak również produkty spożywcze, m.in. wina, alkohole wysokoprocentowe, mięso oraz sery.
Kiedy najczęściej kradną
- Wzmożoną kradzież w sklepach detalicznych obserwuje się w okresie Świąt Bożego Narodzenia i Nowy rok, jak również w okresie wyprzedaży, powrotu do szkół oraz przed Wielkanocą. Z problemem kradzieży zmagają się przede wszystkim domy towarowe, sklepy z biżuterią i zegarkami, sklepy zoologiczne, odzieżowe, sportowe czy sklepy typu convenience - podsumowuje Katarzyna Wasilik.
REKLAMA
REKLAMA