Kancelaria Prawna-Inkaso WEC zadebiutowała na rynku NewConnect
Na rynku NewConnect od dziś jest notowanych 740 000 akcji serii A3. Wartość nominalna tych akcji to jest 10 groszy. Cena emisyjna wynosiła 0,27 zł.
2015-05-19, 16:38
Posłuchaj
Decyzja dotycząca debiutu spółki na rynku NewConnect podyktowana była chęcią budowania pozytywnego wizerunku i wiarygodności naszej firmy wśród partnerów biznesowych i akcjonariuszy – mówi portalowi gospodarka.polskiearadio.pl prezes Kancelarii Prawnej - Inkaso WEC Remigiusz Brzeziński.
- Wiarygodność jest nam potrzebna do zdobywania klientów z innego segmentu niż w tej chwili. W późniejszej perspektywie planujemy emisje obligacji w celu pozyskania finansowania dalszych przedsięwzięć biznesowych na rynku zakupu wierzytelności – mówi prezes Remigiusz Brzeziński.
W tej chwili Kancelaria Prawna-Inkaso WEC obraca się w segmencie małych i średnich przedsiębiorstw. W stosunku do swoich kontrahentów jest już spółką można powiedzieć dużą, pomimo tego, że na rynku giełdowych będzie jednym z mniejszych podmiotów.
REKLAMA
- Chcielibyśmy jednak rozszerzyć zakres naszej działalności o obsługę dużych podmiotów, gdzie istotną rzeczą jest właśnie wiarygodność. A to daje bycie na GPW – dodaje prezes Brzeziński.
Firma w swoich planach ma też dywersyfikację działalności.
- W tej chwili naszą podstawową działalnością jest windykacja. Świadczymy również usługi doradztwa prawnego w ramach spółki zależnej. Natomiast planujemy rozszerzać ofertę usług, mikrofaktoringowych, czyli pozyskiwania finansowania dla małych i średnich przedsiębiorstw, a następnie świadczenie usług faktoringowych i nabywanie na własny rachunek wierzytelności w celu ich dalszej windykacji – mówi Remigiusz Brzeziński.
Obsługa wierzytelności w Polsce to bardzo rudny rynek.
- Bardzo dużo firm waha się przed dochodzeniem swoich należności od swoich dłużników. Zanim zdecydują się na przekazanie sprawy profesjonaliście próbują sami rozmawiać z dłużnikiem. Tak naprawdę tracą wtedy bardzo często czas. To powoduje, że nasza praca staje się trudna, bo wkraczamy z naszą usługą już na etapie, kiedy dłużnik jest już w poważnej sytuacji majątkowej. Powoduje to mocne utrudnienia i konieczność pracy często przy zastosowaniu niekonwencjonalnych metod typu wizyty terenowe czy wywieranie presji psychicznej – tłumaczy prezes Brzeziński.
W ocenie Remigiusza Brzezińskiego problem terminowego regulowania płatności zwłaszcza, jeśli chodzi o zobowiązania wobec małych i średnich przedsiębiorstw, wciąż narasta.
REKLAMA
- To spory problem zwłaszcza, kiedy mała firma współpracuje z dużym podmiotem. Bardzo często zdarzają się wtedy przypadki, kiedy duży podmiot wykorzystuje swoją uprzywilejowaną pozycję. Zmusza wtedy mniejszego partnera czy to do sporych rabatów, czy przedłużeń płatności. Mały przedsiębiorca, na przykład z branży budowlanej, który realizuje poważną inwestycję jest od dużego partnera bardzo uzależniony.
Co jest powodem takiej sytuacji?
- Podstawowy powód to brak pieniędzy na rynku. Jesteśmy stosunkowo młodą gospodarką i mamy do czynienia z brakiem pieniędzy na rynku. Firmy próbują, więc się kredytować poprzez niepłacenie kontrahentom. Na pewno nie pomogła nam też zmiana wysokości odsetek za zwłokę. W tej chwili niepłacenie w terminie stało się bardzo opłacalne – stwierdza gość portalu.
Arkadiusz Ekiert
REKLAMA