Igrzyska Europejskie: mam medal, ale nutka niedosytu pozostała
Polscy sportowcy uczestniczący w Igrzyskach Europejskich w Baku rozwiązali worek z medalami. W poniedziałek wicemistrzynią igrzysk została Katarzyna Krawczyk, która w finale zapaśniczego turnieju w kategorii do 55 kg, przegrała ze Szwedką Sofią Mattsson.
2015-06-16, 10:20
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Sukces Polki można uznać za największy w karierze. - Tak, to jest mój największy sukces w karierze, pierwszy finał na arenie europejskiej. Do tej pory nie udawało mi się wskoczyć do finału. Jedynie mam jakieś brązowe medale juniorskie i jeden z mistrzostw Europy seniorek w 2011 roku. Tak więc przełamałam kiepską passę przegrywanych półfinałów - mówi Polka w rozmowie z Polskim Radiem.
W finale Polka przegrała ze Szwedką 1:12. - Myślę, że ta akcja w parterze na początku walki zadecydowała, że moja przeciwniczka nabrała pewności siebie. Z Sofią niestety te pierwsze minuty trzeba mocno zawalczyć i nie dać się zdominować. Niestety tym razem mnie zdominowała i dlatego walka właśnie tak się potoczyła. Przy wyniku 1:8 ciężko jest walczyć z tą zawodniczką, która nie przegrywa żadnej walki w Europie. Jedynie na świecie przegrywa z Japonka Yoshidą i Amerykanka Rollins. Ciężki finał mnie czekał, ale nie spodziewałam się, że aż tak to będzie wyglądało - wyjaśnia zawodniczka w rozmowie z Tomaszem Kowalczykiem, dziennikarzem radiowej Jedynki, który w Baku obserwuje zmagania sportowców.
Katarzyna Krawczyk dodaje, że jest bardzo zadowolona z tego medalu, ale podkreśla, że taka nutka niedosytu pozostała, ze względu na to, że ta walka nie wyglądała jednak za dobrze.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
ah
REKLAMA
REKLAMA