Strefa euro wygodna i dla firm, i dla klientów
Ważą się losy Grecji, kraj jest na skraju bankructwa. Niepewna jest jego przyszłość w strefie euro, a nawet w Unii Europejskiej. Tymczasem obywatele krajów członkowskich UE, w których obowiązuje wspólna waluta, czerpią z tego wiele korzyści.
2015-06-22, 16:11
Posłuchaj
Dla Europejczyków wspólna waluta oznacza przede wszystkim stabilizację i przewidywalność.
– Jeżeli chcą oni skorzystać z usług firmy czy sklepu internetowego, który jest zlokalizowany w innym kraju strefy euro, to mają oni pewność, że w momencie kiedy sprawdzają ile kosztuje dana usługa, to na drugi dzień, za tydzień, za miesiąc ta cena nie zmieni o 10–20 proc., a zdarzają się takie właśnie wahania kursów walutowych – wyjaśnia na antenie Czwórki Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera.
Konkurencja w strefie euro sprzyja klientom
Podobnie jest w sklepach stacjonarnych – dodaje gość Czwórki Paweł Majtkowski, główny analityk Centrum Finansów Aviva.
– Kiedy kupujemy towary w sklepach stacjonarnych, w sklepach sieci, które działają w wielu krajach, to zdarza się, że mamy takie wielonarodowe metki, gdzie są ceny wyrażone w różnych walutach. I często jest tak, a to zależy od tego jak waha się kurs walutowy, że cena w euro jest niższa.
REKLAMA
W strefie euro mamy też większą konkurencję, i dlatego często po prostu jest taniej.
– Cała strefa euro traktowana jest przez wiele firm jako jeden obszar, obszar rzeczywiście bardzo dużej konkurencji – dodaje Majtkowski.
Tanie kredyty w euro
Ze wspólnej waluty korzystają też przedsiębiorcy. Bowiem w strefie euro łatwiej jest o tani kredyt.
– W części krajów strefy euro wprowadzenie tej waluty spowodowało znaczne obniżenie stóp procentowych, co z kolei jest korzystne dla tych firm czy osób, które potrzebowały pieniędzy i zaciągały kredyty. Gdyż kredyty w strefie euro są tańsze. Dlatego łatwiej jest inwestować, zwłaszcza że im niższe koszty kredytu – tym większa opłacalność różnego rodzaju inwestycji. I jest jeszcze kolejna korzyść: niskie koszty finansowania zaciągania kredytu nie tylko na mieszkanie czy na samochód, ale też tych kredytów dla firm, na inwestycje – tłumaczy Sadowski.
REKLAMA
Euro czyli jeden problem mniej dla turystów
Turyści z eurolandu, podróżujący po krajach, gdzie obowiązuje wspólna waluta też na tym zyskują. A na pewno nie tracą.
– Jak jedziemy do innego kraju i dokonujemy wypłaty z bankomatu, to nasz bank nie pobiera od nas żadnej prowizji za przewalutowanie, bo wypłacamy tę walutę, w której mamy rozliczany nasz rachunek. Ale warto też pamiętać, że w Europie funkcjonuje jednolity rynek płatności, i ten bankomat w innym kraju musi być przez nasz bank traktowany dokładnie tak samo, jak każdy inny bankomat w naszym kraju. Czyli bank nie pobiera żadnych innych prowizji niż wtedy, kiedy pobieramy pieniądze w naszym kraju – podkreśla Paweł Majtkowski.
A jest też istotne, że funkcjonowanie jednej waluty w wielu krajach ułatwia podejmowanie racjonalnych decyzji finansowych.
– Kiedy jedziemy do kraju, gdzie jest inna waluta, to na początku nie potrafimy się odnaleźć w cenach w tym kraju, i przez pewien czas się do tego przyzwyczajamy. Niekiedy decyzje ekonomiczne, które wówczas podejmujemy nie są więc najrozsądniejsze, dlatego że nie mamy takiej prostej informacji o tym, ile coś kosztuje i trudno nam jest porównywać to z tymi rzeczami, które kupujemy na co dzień, mamy więc pewien problem dodaje ekspert.
REKLAMA
A tego problemu w strefie euro – po prostu nie ma.
Dominik Olędzki, mb
REKLAMA