Niełatwo być młodym przedsiębiorcą

Posłuchaj

Już ponad trzy czwarte młodszych Polaków ma bardzo dobre nastawienie do pracy na własny rachunek, mimo, że w sumie bycie przedsiębiorcą wcale takie proste nie jest. (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Co prawda samo założenie firmy już dzisiaj wcale nie jest trudne. Problemy zaczynają się jednak później w trakcie jej prowadzenia, dlatego oczekiwania przedsiębiorców w tym zakresie są na pewno większe od tego, co proponuje rząd.

Powinno być tak, jak w inkubatorach

Chodziłoby na przykład o uzależnienie stawek, jakie młodzi przedsiębiorcy muszą płacić na ZUS od ich dochodów. 

– Pozwólmy aby w całej Polsce było tak, jak w inkubatorach przedsiębiorczości. Czyli młoda osoba startuje nie płacąc ZUS, podatków, jedyne opłaty, które się pojawiają wynikają tylko i wyłącznie z tego, jeśli dana osoba zarobi –  wyjaśnia Jacek Aleksandrowicz prezes Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości.

Najpierw zawsze są koszty

A to dlatego, że  początki są zawsze trudne i częściej ponosi się koszty niż wypracowuje zyski.

Inną sprawą jest gehenna, jaką przedsiębiorca musi przejść, jeśli chce kogoś w swojej firmie zatrudnić.

–  Przedsiębiorca niezależnie od tego, czy jest młodym przedsiębiorcą czy osobą już z jakimś dorobkiem zawodowym, ale jeszcze nie przedsiębiorczym, trafia na tak potworne bariery administracyjne: trzeba wypełniać starsze ilości „papierów”, bardzo dużą odpowiedzialność bierze się na siebie, gdy zatrudnia się pracownika – dodaje Małgorzata Starczewska - Krzysztoszek z Konfederacji Lewiatan.

Nowe zasady działania

A niestety w tym zakresie nowe prawo niewiele zmienia. Opracowano jednak 15 zasad prowadzenia biznesu, między innymi zasadę wolności działalności gospodarczej, co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone oraz zasadę domniemania uczciwości przedsiębiorcy. Zgodnie z nią wszelkie niejasności i błędy interpretacyjne będą rozstrzygane na korzyść przedsiębiorcy. To dobre zasady, ale bardziej przydałaby się na przykład likwidacja faktur.

 –  Moglibyśmy przejść na elektroniczny obieg dokumentów, po drugie z pewnych rzeczy, jeśli chodzi o ewidencję, moglibyśmy zrezygnować i zaufać sobie nawzajem – uzupełnia Jacek Aleksandrowicz.

Wszystko po to, żeby firmy lepiej i szybciej się rozwijały, bo potrzebujemy ich znacznie więcej niż mamy obecnie. 

 – Powinniśmy wyprodukować w Polsce wiele tysięcy, a w UE wiele milionów nowych firm, które wprowadzają nowe rozwiązania, nowych firm, które będą tworzyły miejsca pracy i płaciły podatki – dopowiada Jacek Aleksandrowicz.

Młodzi Polacy mają dobre nastawienie  

Na szczęście ponad trzy czwarte młodszych Polaków ma bardzo dobre nastawienie do pracy na własny rachunek, mimo, że w sumie bycie przedsiębiorcą wcale takie proste nie jest. Potrzeba wiele samozaparcia, ale najważniejszy jest dobry pomysł. 

Na początek najłatwiej jest poszukać czegoś w swoim środowisku, np. poprowadzić niewielki barek, albo zaoferować usługę, która pozwala realizować jakąś pasję.

Pomysły są wokół nas, ale co najważniejsze nie można się szybko zrażać, znane są przypadki, kiedy dopiero czwarty pomysł na biznes wypalił. Trzeba też mieć nadzieję, że rząd pochyli się nad propozycjami przedsiębiorców i wprowadzi takie zmiany, które faktycznie ułatwią prowadzenie firm.

Sylwia Zadrożna, gra