Biura podróży z długami. Klienci mają się czego bać?
Zadłużenie biur i agencji turystycznych w Polsce lawinowo rośnie. W ciągu ostatniego pół roku zwiększyło się o 3 miliony złotych.
2016-02-03, 21:35
Posłuchaj
̶ To największe zadłużenie od 4 lat. Turyści powinni mieć więc powody do obaw - mówi Adam Łącki prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów.
Za kilka miesięcy czeka nas kilka bankructw biur podróży?
Jak ocenia, możemy się spodziewać, że w ciągu kilku miesięcy dojdzie do kilku upadłości w branży turystycznej.
̶ Wskazują na to wyniki sprzedaży i zadłużenia, i dotyczy to szczególnie biur oferujących wyjazdy do Afryki Północnej i Turcji – mówi ekspert.
Zadłużenie nie jest tak duże patrząc na obroty branży turystycznej
Jednak, jak dodaje Paweł Niewiadomski - prezes Polskiej Izby Turystyki, zadłużenie wcale nie jest aż tak duże.
REKLAMA
Przypomina, że obroty branży turystycznej w Polsce wynoszą ok. 8 mld zł, stąd, jak podkreśla, zadłużenie to przysłowiowa kropla w całym morzu.
Biura podróży powinny mieć zabezpieczone środki
Do bankructw wcale nie musi więc dojść. Biura podróży są poza tym przed tym zabezpieczone.
Jak przypomina, muszą one przedstawić zabezpieczenia finansowe i to z własnych środków.
̶ Każdy organizator musi takie zabezpieczenia posiadać – mówi.
REKLAMA
Ponadto Ministerstwo Sportu i Turystyki, jeszcze przed nadchodzącym sezonem turystycznym chce powołać Turystyczny Fundusz Gwarancyjny - drugi filar zabezpieczeń dla klientów biur podróży.
Kamil Piechowski, jk
REKLAMA