Coraz trudniejsza sytuacja na rynku mleka. Spadają ceny w skupie
Już w pięciu województwach w Polsce ceny skupu mleka spadły poniżej jednego złotego za litr.
2016-04-28, 10:50
Posłuchaj
Tymczasem dopiero przed nami szczyt sezonu skupowego.
Zniesienie kwot produkcyjnych, rosyjskie embargo na żywność z Unii Europejskiej i duże zapasy przetworów mleczarskich zgromadzone w Chinach spowodowały nadprodukcję mleka w Unii Europejskiej.
Błędne koło
Duża podaż wpłynęła na drastyczny spadek cen. Rolnicy często obciążeni spłatą kredytów na rozwój gospodarstw, zwiększają produkcję, aby utrzymać się na powierzchni. Koło się zamyka, komentuje Paweł Wyrzykowski z Banku BGŻ Paribas.
- Rynek unijny uległ deregulacji i produkcja mleka nie jest kwotowana. Rolnicy zwiększają swoją produkcję w nadziei, że kiedyś to zacznie przynosić korzyści. W tej chwili jest tak, że niższa cena skupu mleka powoduje mniejsze zyski, więc żeby zrekompensować sobie tę stratę, rolnicy nadal zwiększają produkcję mleka, co prowadzi de facto do kolejnych obniżek cen. Tak dzieje się w większości krajów unijnych, co z kolei prowadzi do dużej nadpodaży mleka na rynku – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.
REKLAMA
Symptomy zmniejszenia produkcji
Trwałą poprawę na rynku mleka może zapewnić zwiększony światowy popyt na produkty mleczne, a także ograniczenie produkcji na poziomie globalnym. Widać już pewne symptomy zapowiadające zmniejszenie produkcji u dużych eksporterów.
- Widzimy, że pozostałe główne obszary eksportowe, czyli Nowa Zelandia, Australia, USA w pewnym stopniu ograniczają już produkcję mleka, a za wzrost tej produkcji odpowiedzialna jest głównie UE. Jeżeli chodzi o nasze prognozy, to przewidujemy trwałą poprawę w 2017 roku – mówi Paweł Wyrzykowski.
Produkcją mleka zajmują się w Polsce 134 tysiące gospodarstw. Koszty na inwestycje poniesione przed kilku laty nie dość, że się nie zwracają, to jeszcze wielu rolników musi znaleźć środki na spłatę zaciągniętych kredytów, a niskie ceny surowca na pewno w tym nie pomagają.
REKLAMA
Elżbieta Mamos, awi
REKLAMA