Polscy rolnicy obawiają się umowy o wolnym handlu UE z USA i Kanadą
Umowa handlowa ze Stanami Zjednoczonymi i Kanadą może zaszkodzić polskiemu rolnictwu.
2016-05-11, 19:34
Gdyby weszła w życie w obecnym kształcie, Polskę zaleją tanie produkty z USA. Poza tym pracę mogą stracić tysiące osób zatrudnionych w rolnictwie.
Dlatego organizacje eksperckie i indywidualni rolnicy zebrali 10 tys. podpisów przeciwko TTIP. Jutro idą do premier Beaty Szydło przedstawić swoje stanowisko.
Piotr Trzaskowski z organizacji Akcja Demokracja podaje przykład, że np. produkcja wołowiny jest bardzo zagrożona wskutek konkurencji cenowej, i jej może produkcja może zniknąć z Europy.
Groźny brak w umowie zasady ostrożności obowiązującej w Europie
W tekście umowy nie ma też wzmianki o wprowadzeniu zasady ostrożności, która ograniczała wprowadzanie na europejski rynek żywności modyfikowanej genetycznie.
REKLAMA
Jak wyjaśnia gość radiowej Jedynki, ta zasada mówi, że dopóki na 100 procent nie udowodnimy, że produkt jest bezpieczny dla konsumenta, to go nie wprowadzamy. Tymczasem w USA najpierw produkt wchodzi na rynek a potem patrzy się co się z nią dzieje.
̶ Z ujawnionych przecieków wynika, w umowie TTIP nie ma zapisanej zasady ostrożności – mówi ekspert.
Jutro organizacje eksperckie i rolnicy udają się do pani premier Beaty Szydło, aby prosić o wynegocjowanie lepszych warunków umów handlowych z Kanadą i Stanami Zjednoczonymi.
A już w piątek obie umowy będą rozpatrywane w Radzie Unii Europejskiej.
REKLAMA
Kamil Piechowski, jk
REKLAMA