Ponad 9 mld zł z funduszy europejskich dostaną innowacyjne firmy z Podkarpacia
Podkarpacie ma do dyspozycji do 2020 roku ponad 9 mld zł z funduszy europejskich. Najwięcej, bo 374 mln euro przeznaczonych jest na wsparcie konkurencyjnej i innowacyjnej gospodarki.
2016-07-01, 20:36
Posłuchaj
Województwo podkarpackie uznawane jest za jeden z najbiedniejszych regionów nie tylko Polski, ale i Unii Europejskiej. Ale władze, jak i mieszkańcy mają nadzieję, że dzięki m.in. przemysłowi lotniczemu i kosmicznemu, który zaczyna się silnie rozwijać, uda się tę sytuację zmienić. Region bardzo mocno promuje i wspiera oba sektory.
Podkarpacie 2016
Dziś gospodarczy obraz Podkarpacia to jednak obraz dosyć mieszany.
– Jako całe województwo jest jednym z najbiedniejszych w Polsce. Z drugiej strony są jednak takie obszary, jak region rzeszowski, który wyróżnia się z całego województwa i radzi sobie całkiem dobrze. Natomiast pozostałe podregiony niestety nie radzą sobie aż tak dobrze – ocenia gość Jedynki: prof. Marek Kozak z Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych Uniwersytetu Warszawskiego.
Region ciągle odstaje od reszty kraju pod względem poziomu zamożności i rozwoju gospodarczego i trudno mu dogonić resztę kraju. Ale zdaniem prof. Kozaka, przede wszystkim Podkarpacie zmagać się musi z własną wiedzą na temat rozwoju.
REKLAMA
– Dlatego, że ostatnio zmieniła się era rozwojowa i już nie przemysł, ale usługi są najważniejsze, tzw. miękkie czynniki, czyli np. kapitał ludzki. Właśnie silną stroną tego regionu jest Dolina Lotnicza i miasto Rzeszów, które samoistnie kształci i dostarcza rozmaitych usług dla tych ludzi lepiej wykształconych, przygotowanych, innowacyjnych. Natomiast jest to jeszcze za mały ośrodek, żeby pociągnąć za sobą całe województwo i dlatego jest ono nadal biedne – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.
Fundusze unijne na inteligentne specjalizacje
Pociągnąć całe województwo mają fundusze unijne, by można było mówić o dorównaniu innym regionom, m.in. Regionalny Program Operacyjny Województwa Podkarpackiego, gdzie do wydania są ponad 2 mld złotych.
– Każde województwo miało obowiązek, aby określić te regionalne specjalizacje. Na Podkarpaciu wytypowano trzy: lotnictwo i kosmonautykę, jakość życia i informatykę. Oczywiście mamy tu także silny przemysł motoryzacyjny, chemiczny i parę innych branż, ale te trzy wybrane są kluczowe – podkreśla Marek Bujny, członek zarządu Doliny Lotniczej.
Są więc już określone inteligentne specjalizacje regionu i na to stawia Podkarpacie. Czy istotnie w tym tkwi potencjał regionu?
REKLAMA
– Ten wybór w miarę mi się podoba, z wyłączeniem jednego elementu, który jest tylko pochodny od rozwoju ekonomicznego, mianowicie jakości życia. Uważam, że najpierw trzeba zarobić, a dopiero potem można sobie pozwalać na jakieś luksusy. Dlatego proponowałbym, aby w pierwszej kolejności finansować przedsiębiorczość, Dolinę Lotniczą, lotnictwo, kosmonautykę – jeżeli ktoś nas do tego zaprosi, bo na razie nie mamy własnego programu kosmonautycznego – zauważa prof. Kozak.
I dodaje, że jednak gdyby zmodernizować strukturę gospodarczą, gdyby postawić na nowe przemysły, na te bardziej innowacyjne, to wtedy znalazłyby się też pieniądze, aby podnosić jakość życia.
Nauka i biznes, czyli innowacje
Podkarpacie chce więc pobudzić innowacyjność i przedsiębiorczość w regionie, i to przy pomocy funduszy europejskich.
– I to jest bardzo dobry wybór. Widać, że województwo coraz bardziej nastawia się na takie nowoczesne wybory i to jest dobry sygnał – zwraca uwagę prof. Kozak.
REKLAMA
Nauka ma współpracować z biznesem, co ma wspomagać rozwój innowacyjności.
– Bardzo dużo środków, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, zostało przeznaczonych na przedsięwzięcia o charakterze innowacyjnym, które bardzo mocno wiążą sektor nauki z przedsiębiorczością. Poszukiwane są takie możliwości, gdzie nauka przekuwana jest w praktyczne zastosowania, zmierzające do komercjalizacji rozwiązań wypracowywanych w jednostkach naukowych – wyjaśnia Wojciech Magnowski z Urzędu Marszałkowskiego Woj. Podkarpackiego.
Natomiast, jak dodaje Justyna Sokołowska z Departamentu Strategii Współpracy Międzynarodowej Polskiej Agencji Kosmicznej, oddział terenowy w Rzeszowie, kołem zamachowym dla rozwoju każdego regionu jest przemysł.
– W tym przypadku dla nas przemysł kosmiczny jest dużą szansą tym bardziej, że wynika z przemysłu lotniczego, który u nas jest już bardzo mocno rozwinięty. Przedsiębiorstwa skupione w klastrze Dolina Lotnicza przynoszą 90 proc. polskiej produkcji lotniczej. Mówi się nawet, że w tej chwili nie ma już na świecie samolotu liniowego, cywilnego, który nie miałby co najmniej jednej części wyprodukowanej na Podkarpaciu – zaznacza.
REKLAMA
Silne centrum pomaga w rozwoju
Chodzi też o bardzo ścisłą współpracę przedsiębiorców z naukowcami, ponieważ ta współpraca, w skali całego kraju, wszystkich województw, często nie była dobrze zorganizowana. Choć w województwie podkarpackim akurat udawała się. Przecież właśnie ten region słynie z innowacji lotniczych.
– Na Podkarpaciu zawsze to było w miarę dobrze rozwinięte, zwłaszcza pomiędzy miastem Rzeszowem – a tymi poszczególnymi działami gospodarki. Dlatego, że miasto zaopatruje tę gospodarkę w nowoczesne kadry. I rzeczywiście to właśnie Rzeszów jest takim przyciągającym elementem w całym województwie. A przyciąga również ludzi z innych województw ościennych, dlatego że oferuje wykształcenie na bardzo wysokim, wyspecjalizowanym poziomie, i to jest to, o co chodzi – komentuje prof. Marek Kozak.
Wydaje się, że to województwo ma duże szanse i wcale nie dlatego, że całe jest bogate, czy też całe jest nowoczesne, innowacyjne, ale dlatego, że ma bardzo silny ośrodek stołeczny, który może spowodować zmiany w całym województwie.
Ważna rola administracji
Postawienie na przedsiębiorczość, na współpracę nauki i biznesu, jest bardzo ważnym elementem. Ale zdaniem prof. Kozaka, trzeba tu jeszcze dodać jeden element, a mianowicie administrację wojewódzką.
REKLAMA
– Ponieważ to ona dysponuje środkami pomocowymi z Unii Europejskiej i to od niej w dużym stopniu zależy, czy to się wszystko uda. Uważam, że województwo podkarpackie, nie jedyne zresztą w Polsce – inwestuje bardzo duże środki w infrastrukturę techniczną, czyli w „beton”, natomiast trochę mniej inwestuje w ludzi. I w efekcie mamy wielkie budynki, laboratoria badawcze, a nie mamy właśnie pracowników, którzy by potrafili to obsługiwać – dodaje ekspert.
Dane statystyczne wskazują jednoznacznie, że choć stosunkowo dużo wydaje się pieniędzy na badania i rozwój w woj. podkarpackim, to wydatki przedsiębiorstw są znacznie mniejsze.
– Dlatego warto by było właśnie tutaj położyć większy nacisk, bo to musi być przedsiębiorczość nowoczesna, nie może być byle jaka – podkreśla gość radiowej Jedynki.
Pieniądze do mądrego wydawania
I na to, na rozwój nowoczesnej przedsiębiorczości, będą pieniądze także z różnych programów, takich jak PO Inteligentny Rozwój, POWER, PO Polska Wschodnia, gdzie są środki na to, by zainwestować w ludzi i pobudzić innowacyjność w regionie.
REKLAMA
– Chodzi bowiem o to, by te środki wykorzystać w pierwszej kolejności. Do tej pory było tak, że w większości przypadków, żeby łatwo i szybko wydać pieniądze, wydawano je na infrastrukturę techniczną. Bo to najłatwiej, bo to są duże, kosztowne projekty. Natomiast teraz zostaliśmy de facto zmuszeni przez Unie Europejską do tego, aby koncentrować uwagę tylko na pewnych, wybranych czynnikach. Trochę infrastruktury – tak, bo ona jest zawsze potrzebna, ale nie ma mocy sprawczej. To już zależy od władz, od tego, jak wydadzą pieniądze. I to jest w ich rękach – tłumaczy prof. Marek Kozak. I dodaje, że jeśli zostaną te środki wydane rozsądnie, jeżeli rzeczywiście Podkarpacie postawi na nowe rozwiązania, na bardziej innowacyjne i konkurencyjne podejście, to dogoni inne regiony w ciągu 6–7 lat.
O tym, jak już zmienia się Region przypomina Justyna Sokołowska z Polskiej Agencji Kosmicznej w Rzeszowie.
– To stwierdzenie, że Podkarpacie jest jednym z biedniejszym regionów to taki stereotyp, do którego trochę się w Polsce przyzwyczailiśmy. Dlatego trzeba ten wizerunek Podkarpacia zmieniać, i m.in. PO Polska Wschodnia również daje takie możliwości. Mamy np. duży program start-upowy realizowany na terenie Podkarpacia i to są możliwości dla przedsiębiorstw zbliżonych do sektora kosmicznego. Natomiast, jeśli chodzi o wyższe uczelnie, to jest Program Horyzont 2020, gdzie są możliwości uzyskania naprawdę sporych środków – dodaje ekspertka.
Stąd tak istotna rola szkolnictwa, edukacji i nauki. Już obecnie Politechnika Rzeszowska kształci m.in. kadry dla przemysłu lotniczego i ściśle współpracuje z przedsiębiorcami. Podkarpacie liczy, że dzięki środkom europejskim i wsparciu obu sektorów uda się podnieść konkurencyjność regionu. Warto pamiętać, że przedsiębiorstwa skupione w klastrze Dolina Lotnicza przynoszą 90 proc. polskiej produkcji lotniczej. Podkarpacie to zagłębie lotnicze, a w przyszłości możliwe, że i kosmiczne.
REKLAMA
Najważniejszy kapitał ludzki
Te wszystkie inwestycje, pomysły wymagają do realizacji również czynnego uczestnictwa wysoko, ale także odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. Z Europejskiego Funduszu Społecznego, w ramach priorytetu Regionalny Rynek Pracy, przeznaczonych jest na wsparcie ponad 227 mln euro.
– Jest to pula pieniędzy przeznaczona dla osób bezrobotnych, które są zarejestrowane w powiatowym urzędzie pracy i chciałyby zdobyć nowe kwalifikacje po to, żeby podjąć zatrudnienie. Są również pieniądze przeznaczone dla pracowników firm, którzy potrzebują poszerzyć swoje kwalifikacje po to, żeby firma miała większe z nich korzyści, i dla własnego rozwoju. Dla pracowników mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw konkurs na pozyskanie tych środków zostanie ogłoszony na przełomie II i III kwartału. Tych konkursów jest stosunkowo dużo i nie ma miesiąca, żeby jakiś konkurs nie był ogłoszony – wylicza Paweł Hayn z Głównego Punktu Informacyjnego Funduszy Europejskich w Urzędzie Marszałkowskim Woj. Podkarpackiego.
Dotacje, informacje, konsultacje
Zdecydowanie więcej osób dzwoni do Punktów Informacyjnych Funduszy Europejskich, niż przychodzi. Ale umawiają się też na konsultacje bezpośrednie. I są to zarówno osoby zainteresowane wsparciem na rozpoczęcie działalności gospodarczej, jak i przedstawiciele jednostek samorządu terytorialnego czy organizacje pozarządowe.
– Ale najczęściej kontaktują się przedsiębiorcy, którzy chcą rozwinąć istniejącą działalność gospodarczą. I korzystają oni np. z Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Podkarpackiego, który daje takie możliwości jak zakup nowych środków trwałych, sprzęt, urządzenia, by zwiększyć zakres świadczonych usług bądź produktów. Kolejny konkurs jest planowany na IV kwartał 2016 roku. Wtedy pojawi się dokumentacja konkursowa, a w ramach konkursu będzie można pozyskać dotację, która będzie mogła pokryć maksymalnie 70 proc. kosztów związanych z realizacją tego projektu. Natomiast 30 proc. będzie musiał stanowić wkład własny – wyjaśnia Paweł Hayn z Głównego Punktu Informacyjnego FE w Urzędzie Marszałkowskim Woj. Podkarpackiego.
REKLAMA
Tak jest w przypadku firm, które mają status mikro- i małego przedsiębiorstwa. Natomiast w przypadku średnich firm dotacja będzie pokrywała 60 proc. kosztów, a 40 proc. będzie stanowił wkład własny. Jeżeli chodzi o kwoty, które firma będzie mogła pozyskać, to minimalna wartość projektu, na który musi być złożony wniosek wynosi 100 tys. zł, a maksymalna kwota, którą firma będzie mogła otrzymać to 800 tys. zł.
– Mamy do dyspozycji w latach 2014–2020 nieco ponad 9 mld złotych. I bardzo intensywnie pracujemy nad tym, żeby jak najszybciej te środki uruchomić. Do końca tego roku chcemy w naborach wniosków udostępnić niemal połowę tych środków. Już zostało przeprowadzonych ponad 29 naborów, ponad 2700 wniosków o dofinansowanie zostało już złożonych, na kwotę 5,3 mld euro – podkreśla Wojciech Magnowski z Urzędu Marszałkowskiego Woj. Podkarpackiego.
Więcej o funduszach europejskich oraz lista otwartych i planowanych naborów wniosków na stronie internetowej: www.funduszeeuropejskie.gov.pl.
Justyna Golonko, Elżbieta Szczerbak, Małgorzata Byrska
REKLAMA
REKLAMA