Zamówienia publiczne: małe firmy mają większe szanse
Kilka dni temu zaczęło obowiązywać nowe prawo zamówień publicznych. Ma ono spowodować zwiększenie szans na wygrywanie przetargów przez małe i średnie firmy.
2016-08-01, 15:41
Posłuchaj
Temu między innymi ma służyć uproszczenie procedury przetargowej - mówił w Polskim Radiu 24 mecenas Przemysław Kocielski z Kancelarii Doradztwa Gospodarczego Cieślak & Kordasiewicz. Wprowadzono jednolity europejski dokument zamówienia.
- Ten jednolity europejski dokument zamówienia, to będzie elektroniczne oświadczenie wykonawców o spełnianiu warunków i nie będzie już obligowało wykonawców do kompletowania istotnych i czasochłonnych czynności w celu uzyskania dokumentów potwierdzających warunki udziału. Ustawodawca przewiduje, że będzie wymagał takich dokumentów, tylko od oferty, która zostanie uznana za najkorzystniejszą – wyjaśnia ekspert.
Cały proces ma być też przeprowadzany drogą elektroniczną.
Ważne zmiany społeczne
Nowe prawo wprowadza też klauzule społeczne. Po pierwsze chodzi o stosowanie umów o pracę, a nie cywilnoprawnych przez firmy, które wygrywają przetargi publiczne. Po drugie zwiększono katalog grup osób zatrudnianych w tych firmach. Do tej pory wymogi dotyczyły tylko niepełnosprawnych.
REKLAMA
- Do tej pory zamawiający mógł zastrzec, aby co najmniej 50 proc. osób zatrudnionych u danego pracodawcy było zaangażowanych do realizacji zamówienia i tylko takich wykonawców można było zaangażować. W tym momencie ten limit się obniżył i zamawiający ma szersze spektrum decyzyjnością pod tym względem. W założeniu służyć to będzie aktywizacji osób bezrobotnych, osób bezdomnych, także osób po 50 roku życia – wylicza gość.
Jest wreszcie zmiana mówiąca o tym, że kryterium ceny może stanowić nie więcej niż 60 procent kryteriów przetargu. Większe znaczenie oprócz wspomnianych klauzul społecznych mają też mieć kryteria innowacyjne i środowiskowe.
Sylwia Zadrożna, abo
REKLAMA