Prawo łowieckie: Lasy Państwowe mają zająć się wypłatą rekompensat za szkody. Co one na to?

Lasy Państwowe krytycznie oceniają propozycję zajęcia się szacowaniem i wypłatą rekompensat za szkody łowieckie, nawet zakładając, że pieniądze za straty poniesione przez rolników byłyby im zwracane.

2016-12-22, 12:23

Prawo łowieckie: Lasy Państwowe mają zająć się wypłatą rekompensat za szkody. Co one na to?
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: SXC

Posłuchaj

Zmiany w Prawie łowieckim oceniały w „Agro-Faktach” radiowej Jedynki: Anna Malinowska, rzecznik prasowy Lasów Państwowych i Diana Piotrowska, rzecznik prasowy Polskiego Związku Łowieckiego (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Krytykowane rozwiązanie znalazło się w rządowym projekcie nowelizacji prawa łowieckiego.

Lasy Państwowe: to dla nas 150 mln zł rocznie dodatkowych kosztów

Dodatkowe koszty, wymogi logistyczne i konieczność powiększenia liczby pracowników byłyby zbyt dużym obciążeniem dla Lasów Państwowych, wyjaśnia Anna Malinowska, rzecznik prasowy tej instytucji.

- Mamy bardzo dużo obciążeń, które ponosimy na rzecz budżetu państwa czy też samorządów, więc byłoby to kolejne obciążenie finansowe dla Lasów Państwowych, które kosztowałoby nas minimum 150 mln zł rocznie – mówi gość radiowej Jedynki.

W ocenie Lasów Państwowych, tak duże koszty powstawałyby nawet już po otrzymaniu refundacji za wypłacenie rekompensat rolnikom, którym zwierzęta zniszczyły uprawy.

REKLAMA

- Te 150 mln zł to jest ten koszt, który my byśmy musieli jeszcze dodatkowo ponosić, już po zwróceniu tych wszystkich szkód, tych wszystkich pieniędzy z kół łowieckich. Uważamy więc, że najlepiej jakby nadal robiły to albo koła łowieckie, albo ośrodki doradztwa rolniczego, dlatego że my nie mamy wiedzy na ten temat, jak to powinno się robić – zaznacza Anna Malinowska.

Polski Związek Łowiecki: będziemy wpłacać ok. 85 mln zł do budżetu LP

Dotychczas  szkody oceniali i płacili za nie myśliwi. Proponowane scedowanie obowiązku szacowania szkód na leśników nie oznacza zwolnienia myśliwych  z płacenia za szkody łowieckie, podkreśla Diana Piotrowska, rzecznik prasowy Polskiego Związku Łowieckiego.

- Myśliwi nadal będą wpłacali ekwiwalent finansowy za zwierzynę planowaną do odstrzału, więc do budżetu Lasów Państwowych z Polskiego Związku Łowieckiego będzie wpływało ok. 85 mln zł i to będzie wkład myśliwych w szacowanie szkód – podkreśla rozmówczyni Jedynki.

Terminarz dokonywania refundacji

REKLAMA

Można założyć, że będzie obowiązywał pewien terminarz dokonywania refundacji.

- Ekwiwalent będzie wypłacany od zwierzyny planowanej do odstrzału, więc tak naprawdę wpłata zgodnie z zapisami projektu ustawy powinna wpłynąć do połowy czerwca. Będzie to więc połowa okresu rozliczeniowego, część będzie zatem refinansowaniem, część będzie wpłatą przed wypłacanymi odszkodowaniami. Główny moment, kiedy te szkody się kumulują, to okres wiosenny i okres żniw. Ta kwota będzie więc wypłacana w okresie przejściowym, czyli w czerwcu – mówi rzeczniczka Polskiego Związku Łowieckiego.

Zmiany trudne do wdrożenia?

Zdaniem Anny Malinowskiej szacowanie szkód przez tę instytucję byłoby bardzo trudne do wdrożenia w życie.

- My nie mamy ludzi, którzy mogliby to wykonywać. W tej chwili w Lasach Państwowych pracuje 25 tys. osób, kiedyś pracowało ponad 100 tys. Dawno temu Lasy Państwowe wykonywały to szacowanie szkód łowieckich, ale wtedy pracowało dużo więcej ludzi – zaznacza rzeczniczka Lasów Państwowych.

REKLAMA

Większe prawa właścicieli nieruchomości

Diana Piotrowska zauważa, że nowelizacja ustawy zwiększa prawa właścicieli nieruchomości, na których mogą być organizowane polowania.

- Nowelizacja ustawy Prawo łowieckie wprowadza możliwość już na etapie planowania i w momencie, kiedy obwód jest zaplanowany, wniesienie wniosku o to, żeby wyłączyć grunt z obwodu. Właściciele nieruchomości dodatkowo będą mogli wnioskować o rekompensatę, jeżeli ich dotychczasowa działalność będzie przynosiła gorsze wyniki właśnie z powodu włączenia do obwodu łowieckiego – wyjaśnia gość Jedynki.

Społeczności lokalne będą mogły zgłaszać sprzeciw wobec organizowania  polowania zbiorowego, jeżeli ich zdaniem będzie zagrażało zdrowiu i życiu. Będzie wprowadzony obowiązek informowania o organizowanych polowaniach zbiorowych.

Dariusz Kwiatkowski, awi

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej