"Kopalnie Wieczorek i Śląsk trafią do SRK do końca 2017 r."
Wydzielona część katowickiej kopalni Wieczorek wraz z grupą ponad 500 pracowników, mających uprawnienia do urlopów górniczych, jeszcze w marcu trafi do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK). Pozostała część tej kopalni, a także ruch Śląsk w Rudzie Śląskiej, będą przekazane do SRK z końcem 2017 r.
2017-03-09, 12:00
Takie informacje przekazał w czwartek w Sejmie minister Krzysztof Tchórzewski. Szef resortu energii odpowiadał na pytanie zadane przez posłów Platformy Obywatelskiej. Paweł Bańkowski, Krzysztof Gadowski i Zdzisław Gawlik pytali o „likwidację kopalń i miejsc pracy w górnictwie w wyniku połączenia Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) z Polską Grupą Górniczą (PGG)”. Do połączenia tych firm ma dojść 1 kwietnia br.
Jak wcześniej informowali przedstawiciele KHW, w ponad 100-letniej kopalni Wieczorek w Katowicach kończą się złoża węgla; dostępny jeszcze surowiec ma być wyeksploatowany od strony sąsiedniej kopalni Murcki-Staszic. Tchórzewski potwierdził w czwartek, że pierwsza część majątku Wieczorka trafi do SRK przed końcem marca br. – po to, by 517 pracowników holdingu, którzy nabyli uprawnienia do finansowanych z budżetu państwa urlopów górniczych, mogła skorzystać z nich, po przejściu do spółki restrukturyzacyjnej. Pozostała część kopalni Wieczorek ma znaleźć się w SRK z końcem 2017 r.
Natomiast ruch Śląsk to rudzka część katowickiej kopalni Wujek. W załączniku do podpisanego na początku marca porozumienia społecznego, zawierającego warunki połączenia KHW i PGG, postanowiono, że sytuację rudzkiego zakładu, przynoszącego straty, jeszcze raz przeanalizuje specjalny zespół, który - najdalej do września - powinien dać rekomendację dotyczącą przyszłości kopalni.
"Także ruch Śląsk powinien znaleźć się w spółce restrukturyzacyjnej z końcem 2017 r."
Tchórzewski powiedział w czwartek w Sejmie, że także ruch Śląsk powinien znaleźć się w spółce restrukturyzacyjnej z końcem 2017 r. W sumie – jak mówił – w SRK ma znaleźć się ok. 2 tys. obecnych pracowników KHW, by tam skorzystać z osłon socjalnych. Wyjaśnił, że przejście takiej ilości pracowników do spółki restrukturyzacyjnej, a tym samym redukcja przerostu zatrudnienia w KHW, nie byłyby możliwe bez połączenia KHW i PGG.
Nadmierne zatrudnienie w holdingu, związane m.in. z przejęciem pracowników przekazanych do SRK kopalni Kazimierz-Juliusz i ruchu Boże Dary, było szacowane na prawie 3 tys. osób. Odejście do SRK ok. 2 tys. osób przyczyni się do podniesienia wydajności pracy w KHW. Obecnie holding zatrudnia – jak podał minister – 12 tys. 886 pracowników; do końca marca 517 odejdzie do SRK z majątkiem kopalni Wieczorek, a 44 przejdzie na emerytury. Z początkiem kwietnia br. 12 tys. 325 osób przejdzie wraz z majątkiem holdingu do PGG.
Wyjaśniając przesłanki, które skłoniły resort do połączenia obu firm, minister wskazał, że zadłużony holding nie byłby w stanie uzyskać przychodów wystarczających na bieżącą działalność oraz obsługę zobowiązań. Wprawdzie w styczniu zmniejszyły się one prawie o 130 mln zł, jednak nadal łączny dług holdingu w końcu stycznia br. wynosił – według danych resortu – 2 mld 570 mln zł.
1 mld zł na dokapitalizowanie PGG
Tchórzewski potwierdził, że łączne planowane dokapitalizowanie powiększonej o holding PGG przez inwestorów ma osiągnąć poziom 1 mld zł, wobec 700 mln zł zakładanych dla holdingu wcześniej, jeszcze zanim zdecydowano o połączeniu obu firm. Wiceminister poinformował, że w podwyższeniu kapitału nie weźmie udział katowicki Węglokoks (obecnie największy udziałowiec PGG, z pakietem ok. 25 proc. udziałów), ponieważ ma inne potrzeby inwestycyjne.
- W stosunku do stanu poprzedniego zmiana jest taka, że Węglokoks w tej restrukturyzacji nie będzie inwestorem, ponieważ ma bardzo duże zadania związane z restrukturyzacją hutnictwa, które okazały się dużo bardziej kosztowne niż to wcześniej było przewidywane – powiedział Tchórzewski.
Przed kilkoma dniami prezes Węglokoksu Sławomir Obidziński powiedział dziennikarzom, że Węglokoks może dokapitalizować PGG po jej połączeniu z KHW, jednak kwota jego zaangażowania nie będzie większa od deklarowanych już wcześniej 150 mln zł.
Ponadto w grupie inwestorów dla powiększonej PGG wymieniano wcześniej także Eneę i Towarzystwo Finansowe Silesia. Przedstawiciele resortu energii nie wykluczali również, że w dokapitalizowaniu mogą wziąć udział obecni inwestorzy PGG - spółki z grup PGE, PGNiG i Energi.
- Inwestorów nie mogę w tej chwili wymienić, ponieważ nie wszyscy – zgodnie z zasadami rynkowymi - już opublikowali (informacje w tej sprawie - przyp. red.), bo nie wszędzie są podjęte uchwały – powiedział w czwartek w Sejmie minister.
PAP, awi
REKLAMA