Szymon Szynkowski vel Sęk o wyborach w Holandii: wyborcy pokazali rządzącym żółtą kartkę
- Jeżeli będziemy jedynie uspokajać się tym, że zablokowano partie najbardziej radykalne to ugrupowania te na pewno wygrają następne wybory – powiedział w kontekście wyborów parlamentarnych w Holandii poseł Prawa i Sprawiedliwości Szymon Szynkowski vel Sęk. - To pokazuje, że Europa żyje w dużym strachu - dodał gość Polskiego Radia 24.
2017-03-16, 08:10
Posłuchaj
Sondaże exit polls wskazują, że centroprawicowa Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) premiera Ruttego wygrała wybory w Holandii i może liczyć na 31 - 32 miejsca w liczącej 150 izbie niższej parlamentu. Partia na rzecz Wolności Geerta Wildersa (PVV) zdobyła ok. 19 mandatów, tyle samo co Apel Chrześcijańsko-Demokratyczny (CDA) i wolnorynkowi Demokraci 66 (D66). Sondaże przedwyborcze przewidywały, że PVV może zdobyć kilka mandatów więcej, ale najwyższa od 30 lat frekwencja (81 proc.) zaszkodziła - jak się ocenia - populistom.
Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że największe partie, które tworzyły do tej pory koalicję rządową w Holandii straciły w tych wyborach. - Partia premiera Rutte jedną czwartą, partia Timmermansa trzy czwarte poparcia. To pokazuje, że wyborcy pokazali im co najmniej żółtą kartkę - mówił Szymon Szynkowski vel Sęk.
Podkreślił również, że do stworzenia koalicji w Holandii potrzebnych będzie czterech lub pięciu partii. - Myślę, że proces układania rządu będzie trwał w tym kraju naprawdę długo – zaznaczył gość.
Odniósł się także do relacji polsko-niemieckich. - Nie mamy w Polsce do czynienia z polityką antyniemiecką. Wreszcie mamy do czynienia z partnerską polityką w relacjach w Niemcami – podkreślił Szynkowski vel Sęk.
REKLAMA
Jak dodał, za poprzednich rządów "teoretycznego państwa PO i PSL" dobre relacje z Niemcami oznaczały, że z wzajemnych relacji de facto niewiele wynikało. - My się z taką polityką nie zgadzamy. Poklepywanie się po plecach nic w polityce międzynarodowej nie daje – wyjaśnił.
Szynkowski vel Sęk skomentował także najnowszy sondaż przeprowadzony dla Polskiego Radia, w którym ponad połowa badanych (54 proc.) poparło decyzję 27 państw UE, które opowiedziały się za ponownym wyborem Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej.
- Sądzę, że Polacy po prostu zaakceptowali wybór Donalda Tuska, pogodzili się z nim. Dzisiaj nie chcą wracać do tej analizy czy inny kandydat byłby lepszy czy nie. My jasno stoimy na stanowisku, że kandydat powinien mieć poparcie państwa członkowskiego – wyjaśnił.
Odniósł się także do postawy Węgier podczas głosowania. - To, że w sprawie personalnej była pewna różnica zdań nie zmienia faktu, że jako grupa V4 wspólnie patrzymy na sprawy dotyczące Europy. Ten głos będzie słyszalny również w Rzymie – zapewnił poseł PiS.
REKLAMA
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Piotr Wąż.
Polskie Radio 24/pr
24 pytania - wszystkie audycje
REKLAMA
Data emisji: 16.03.17
Godzina emisji: 7:33
REKLAMA