KE: dobrowolne, a nie obowiązkowe przyjmowanie uchodźców
We wtorek wygasła decyzja o relokacji przez państwa UE uchodźców z Grecji i Włoch. Od początku budziła ona ogromne kontrowersje. Ostatecznie udało się przenieść znacznie mniej osób niż zakładano. Nowego obowiązkowego rozdzielnika nie będzie. Komisja Europejska zaproponowała przyjęcie kolejnych 50 tysięcy uchodźców przez unijne kraje, ale na zasadzie dobrowolności, a nie zobowiązania. O relokacji w Polskim Radiu 24 mówiła dr Marta Pachocka ze Szkoły Głównej Handlowej.
2017-09-28, 10:55
Posłuchaj
Jak przypomniała gość, decyzje z września 2015 roku mówiły o maksymalnej liczbie osób do przemieszczenia z Grecji i Włoch, wynoszącej 160 tys. – Teraz te kwoty zostały urealnione, na podstawie liczby osób średnio napływających wykazują, że z kwoty 160 tys. powinniśmy relokować do pozostałych państw ok. 98 tys. Jeśli popatrzymy na ostatnie dane, ile udało się relokować to ponad 27,7 tys. osób, stosunkowo niewiele – tłumaczyła.
Dr Pachocka zaznaczyła jednak, że nawet, jeśli decyzja wygasa z końcem września, to dalej obowiązują jej zasady. – Ta liczba osób, które napłyną do Grecji i Włoch, one wciąż podlegają temu mechanizmowi – tłumaczyła.
Gość mówiła, że drugim mechanizmem, stosowanym przez UE są przesiedlenia. W tym przypadku statystyki wynoszą 22 tys. osób spoza UE, które trafiły do państw Unii. – To, o czym jest mowa, to o wprowadzeniu dobrowolnego mechanizmu, ale do przesiedleń. Na razie mamy zapowiedzi, że to, co będzie kontynuowane, to przesiedlenie ok 50 tys. osób. Tu jest kwestia dobrowolności, przy relokacji dalej mechanizm jest implementowany, bo dążymy do jego wypełnienia – przekonywała.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Gospodarzem programu był Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/ip
____________________
Data emisji: 28.09.2017
Godzina emisji: 10:15
Polecane
REKLAMA