IO w Pjongczangu: Negocjacje ws. występu Korei Północnej
Około pięciuset przedstawicieli Korei Północnej ma przyjechać do Korei Południowej w czasie Zimowych Igrzysk Olimpijskich. W tej grupie sportowcy będą stanowili mniejszość. – To dobrze, że oba kraje ze sobą w ogóle rozmawiają – mówił w Polskim Radiu 24 Rafał Tomański, ekspert ds. Azji, przypominając o napięciu, jakie istnieje na linii Seul-Pjongjang.
2018-01-15, 11:31
Posłuchaj
W poniedziałek odbyło się spotkanie przedstawicieli obydwu Korei, w związku z Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi. Tym razem rozmowy zainicjowała Korea Północna. Tematem spotkania nie był jednak udział w zawodach północnokoreańskich sportowców, a warunki występów zespołów artystycznych z Korei Północnej. W rozmowach uczestniczy m.in. dyrektor zespołu Moranbong, podczas którego występów prezentowane są – jak mówił gość PR24 – m.in. wizualizacje północnokoreańskich rakiet czy obrazy przywódców.
– Spór, odnośnie składu delegacji, polega na tym, w jaki sposób Korea Północna będzie w stanie uprawiać swoją propagandę na Południu – wskazywał Rafał Tomański.
Tymczasem, Seul chce stworzenia wspólnej z Koreą Północną reprezentacji w hokeju na lodzie kobiet. Sportowcy z obu państw mieliby także razem uczestniczyć jako jedna delegacja w ceremoniach otwarcia i zamknięcia Igrzysk.
– To dobrze, że oba kraje ze sobą w ogóle rozmawiają; sport może połączyć obie Koree – oceniał gość PR24, który zauważył, że wcześniej sportowcy z Północy i Południa już kilkukrotnie występowali pod wspólną flagą. – Tak będzie prawdopodobnie także w Pjongczangu – przewidywał Rafał Tomański.
REKLAMA
Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczangu rozpoczną się 9 lutego.
Gospodarzem programu był Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/IAR/zz
____________________
REKLAMA
Data emisji: 15.01.18
Godzina emisji: 10.45
REKLAMA