Dr Krzysztof Kawęcki: Powstanie Warszawskie miało wstrząsnąć sumieniem świata
- Gdyby państwo polskie nie upadło, nie byłoby Powstania Warszawskiego – mówił w Polskim Radiu 24 dr Krzysztof Kawęcki historyk, politolog, prezes Prawicy Rzeczypospolitej, w przeddzień obchodów 74. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
2018-07-31, 12:15
Posłuchaj
Dr Krzysztof Kawęcki zwrócił uwagę, że powinniśmy pamiętać jak ogromną wartość stanowi niepodległe, suwerenne państwo. - Tragedia Powstania Warszawskiego to konsekwencja utraty niepodległości państwa polskiego we wrześniu 1939 roku – mówił historyk. - Gdyby państwo polskie nie upadło, to nie byłoby powstania, ludobójstwa ze strony sowietów, Niemców, czy nacjonalistów ukraińskich na ludności cywilnej – dodał.
Historyk podkreślił, że do dziś pozostało wiele pytań dotyczących przyczyn i sensowności wybuchu Powstania Warszawskiego. Jego zdaniem nierozstrzygnięte są przede wszystkim prawdziwe zamierzenia Stalina dotyczące przyszłości Polski. – Czy próbował wcielić Polskę, jako siedemnastą republikę sowiecką, czy podporządkować w formie satelickiego państwa, tak jak to się stało w okresie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej? – pytał gość PR24.
Powstanie Warszawskie - serwis specjalny
Dr Kawęcki zwrócił też uwagę na zasadność wybuchu Powstania Warszawskiego, w sensie politycznym i militarnym. – Dotkliwe były doświadczenia z realizacją "Planu Burza" w Wilnie, we Lwowie i na Lubelszczyźnie – podkreślił prezes Prawicy Rzeczypospolitej. - Nie pozostawiały żadnych wątpliwości, co do faktycznych intencji sowietów. Powstanie miało na celu wstrząsnąć sumieniem świata i państw zachodnich, ale okazało się, że były to rachuby złudne – dodał.
REKLAMA
Gość Polskiego Radia 24 stwierdził, że decyzji o wybuchu Powstania od początku towarzyszyły spore kontrowersje. – Jej przeciwnikiem był przede wszystkim Wódz Naczelny gen. Kazimierz Sosnkowski – zauważył dr Kawęcki. - W październiku 1943 roku sformułował cztery warunki, które muszą zostać spełnione, żeby wybuch Powstania miał jakiś sens. Później w depeszach lipcowych jednoznacznie wskazywał, że jest jemu przeciwny, ale nie podjął zdecydowanego działania, by nie doszło do podjęcia ostatecznej decyzji. Był przeciwnikiem "Planu Burza", ale zaakceptował próby współpracy z Armią Czerwoną – dodał historyk.
Więcej w nagraniu całej audycji.
Rozmowę przeprowadził Krzysztof Grzybowski.
PR24/dk
REKLAMA
____________________
Data emisji: 31.07.18
Godzina emisji: 11:06
Polecane
REKLAMA