Halina Jędrzejewska: młodzi ludzie marzyli, aby walczyć
Nie było innego wyboru jeśli chodzi o wybuch Powstania. Młodzi ludzie marzyli, aby walczyć – twierdzi Halina Jędrzejewska ps. Sławka. Sanitariuszka przy dowódcy batalionu Miotła, kpt. Niebory, była gościem kolejnego odcinka wspomnień z Powstania Warszawskiego w Polskim Radiu 24.
2018-09-11, 18:20
Posłuchaj
Halina Jędrzejewska ps. Sławka, w konspiracji od lipca 1940 roku, w Powstaniu walczyła m.in. na Woli, Starym Mieście, Czerniakowie. Jak wspomina, najcięższe walki toczyły się na ul. Stawki. To właśnie tam doszło do jednego z najbardziej dramatycznych epizodów w trakcie całych walk powstańczych z udziałem sanitariuszki.
– Jeden z kolegów mnie wzywał. Był przytomny. Obok leżał drugi, z ogromną raną na plecach. Powstaniec, który mnie wezwał nie zgodził się, bym to jego pierwszego zabrała. Wzięłam więc drugiego. Cywile pomogli mi go donieść do szpitala, choć nie chcieli. Bali się, co było normalne. Wyciągnęłam mój pistolecik i powiedziałam: jeśli nie będziecie go nieśli, to będę strzelać. W szpitalu Jana Bożego, pomimo tłumu, natychmiast się nim zajęto. Za parę minut lekarz otworzył drzwi i wezwał mnie. Powiedział bardzo cicho: Sławka, pozdrów kolegów. Zaraz umarł – wspomina Sławka.
Halina Jędrzejewska po wojnie rozpoczęła studia lekarskie na Uniwersytecie w Poznaniu. Zanim je ukończyła, wzięła ślub z poznanym w trakcie Powstania Tadeuszem Jędrzejewskim, ps. Wszebor. Przez 35 lat pracowała w klinice ortopedycznej, a po przejściu na emeryturę w 1987 roku była jeszcze zatrudniona w spółdzielni lekarskiej.
- Decyzję o tym, by zostać lekarzem podjęłam bardzo wcześnie, jeszcze przed Powstaniem. W trakcie walk bardzo trudno ratować wszystkich. Ale wtedy pomyślałam: to właśnie będę robić. I stało się: skończyłam medycynę - tłumaczyła sanitariuszka ze zgrupowania "Radosław".
Z Haliną Jędrzejewską rozmawiał Adrian Klarnebach.
REKLAMA
Polskie Radio 24
---------------------------
Data emisji: 11.09.2018
Godzina emisji: 17:45
REKLAMA