Małe firmy nie rosną, bo boją się zadłużać
Tylko 30-40 proc. przedsiębiorców regularnie pożycza pieniądze, aby sfinansować bieżącą działalność czy inwestycje. Wśród nich są głównie małe i średnie firmy, prowadzące działalność handlową.
2018-10-18, 16:19
Na drugim biegunie znajdują się podmioty, które nie korzystają z zewnętrznego wsparcia, a na bieżącą działalność i inwestycje przeznaczają kapitał własny – w tej drugiej grupie dominują mikroprzedsiębiorstwa prowadzące działalność usługową. Takie wnioski płyną z najnowszego badania, jakie instytut Keralla Research przeprowadził na zlecenie firmy faktoringowej NFG.
Na co pożyczają?
Tylko blisko jedna trzecia przedsiębiorców z sektora MŚP regularnie finansuje zewnętrznymi środkami swoją bieżącą działalność, zaś 42% firm wykorzystuje zewnętrzne środki finansowe na inwestycje. Są to głównie małe i średnie firmy handlowe, których roczne przychody wynoszą od 2 do 50 mln zł – czytamy w raporcie.
Pożyczane przez przedsiębiorców kwoty przeznaczane są głównie na zapłatę faktur kontrahentów. Rzadziej są nimi regulowane wynagrodzenia, podatki czy surowce i materiały potrzebne do prowadzenia niezakłóconej działalności. Najważniejsze powody korzystania z zewnętrznych środków to przede wszystkim długi termin zapłaty w branży oraz to, że kontrahenci zalegają z płatnościami.
– Niepokojący jest fakt, że dużo liczniejsza grupa przedsiębiorców zarówno na bieżącą działalność, jak i na inwestycje przeznacza wyłącznie wypracowane przez siebie środki. To 58-70% firm, w których dominują najmniejsze firmy, zatrudniające do 9 osób oraz prowadzące działalność usługową. Ich roczne przychody wynoszą mniej niż 5 mln zł – komentuje Dariusz Szkaradek, prezes NFG.
REKLAMA
– Mikroprzedsiębiorcy nie korzystają z zewnętrznego wsparcia, ponieważ nie chcą się dodatkowo zadłużać. Mają też problem z pozyskaniem finansowania z uwagi na fakt, że dla banków są po prostu mało wiarygodne –powiedział prezes NFG i dodaje, że badanie pokazuje, iż jeśli już rozważają pożyczkę, to głównie od znajomych lub rodziny.
Z badania NFG widać, że istnieje zależność między wielkością firmy i jej rozwojem a sięganiem po zewnętrzne finansowanie.
Wielu mikroprzedsiębiorców dochodzi do takiego etapu rozwoju firmy, że aby dalej zwiększać produkcję czy skalę świadczonych usług, muszą skorzystać z cudzych pieniędzy, bo sami nie są w stanie szybko na to zarobić.
KRDiKPF, NFG, ak, NRG
REKLAMA
REKLAMA