El. ME 2020: Polska - Łotwa. Wirus atakujący piłkarzy głównym problemem trenera Brzęczka
Problemy zdrowotnie, które dotknęły ośmiu piłkarzy reprezentacji Polski, stały się głównym problemem selekcjonera Jerzego Brzęczka przed wieczornym meczem z Łotwą w eliminacjach mistrzostw Europy 2020. Początek spotkania na Stadionie Narodowym w Waszawie o godz. 20.45.
2019-03-24, 10:00
Posłuchaj
Selekcjoner Jerzy Brzęczek przyznaje, że po wygranej nad Austrią (1:0) kilku zawodników zmaga się z problemami zdrowotnymi (IAR)
Dodaj do playlisty
Relacje z meczów piłkarskiej reprezentacji Polski w eliminacjach Euro 2020 na antenach radiowej Jedynki i Trójki. Informacje i wydarzenia z obozu biało-czerwonych można śledzić na portalu PolskieRadio24.pl.
Powiązany Artykuł
Polska-Łotwa w eliminacjach do Euro 2020. Słuchaj w Jedynce
Z powodu choroby w sobotnim treningu nie wzięli udziału Jan Bednarek i Bartosz Bereszyński. Skutki urazu pleców, odniesionego w czwartkowym meczu w Wiedniu z Austrią (wygranym przez Polaków 1:0) wciąż odczuwa Piotr Zieliński, którego również zabrakło na zajęciach. Indywidualnie trenował Krzysztof Piątek, który strzelił zwycięską bramkę w Wiedniu.
- Pierwszym, który miał problemy, jeszcze przed meczem z Austrią, był Arkadiusz Milik. Być może w hotelu w Wiedniu coś działo się z klimatyzacją, ponieważ wielu zawodników miało takie same objawy. Nasz sztab medyczny pracuje na pełnych obrotach, aby wirus nie rozpowszechniał się dalej – tłumaczył selekcjoner biało-czerwonych Jerzy Brzęczek.
Korzyści z tego powodu nie dostrzega jednak słoweński selekcjoner Łotyszy Slavisa Stojanovic.
- Z punktu widzenia trenera to dobra informacja. Jednak po ludzku, to nie życzę nikomu choroby. Ten mecz jest dla nas szansą, aby odpowiedzieć sobie na pewne pytania, ponieważ zagramy przeciwko jednemu z najlepszych zespołów w Europie. Na pewno Polska jest faworytem naszej grupy, ale inne drużyny, w tym Austria, też wyglądają dobrze – powiedział Stojanovic.
Łotysze przystępują do wieczornego spotkania po wyjazdowej porażce z Macedonią Północną 1:3. Skutecznością w swoich klubach imponuje natomiast trójka polskich napastników: Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik i Piątek.
Powiązany Artykuł
Piątek dżokerem w talii Brzęczka. Polacy pokonali Austrię
- Wszyscy znamy siłę polskiego zespołu i jego gwiazdy. Jednak my przygotowujemy się do gry przeciwko całemu zespołowi, a nie poszczególnym gwiazdom – podkreślił kapitan reprezentacji Łotwy Kaspars Dubra.
Mimo problemów zdrowotnych biało-czerwoni przystępują do tego spotkania w roli zdecydowanego faworyta.
- Takie mecze jak z Łotwą ciężko się rozgrywa. Wszystko sprowadza się do strzelenia pierwszej bramki. Mamy lepszą drużynę i każdy zdaje sobie sprawę, że jesteśmy faworytem. W niedzielę musimy potwierdzić to na boisku – podkreślił pomocnik Leeds United Mateusz Klich.
Mecz Polski z Łotwą rozegrany zostanie w Warszawie o godz. 20.45.
REKLAMA
(mb)
REKLAMA